Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Pow. krasnostawski: Wypadek autokaru na trasie Lublin-Zamość, kilkanaście osób poszkodowanych [ZDJĘCIA]

46 osób podróżowało autokarem, który rozbił się na drodze krajowej w  Łopienniku Podleśnym. Jedną osobę w ciężkim stanie zabrało lotnicze pogotowie ratunkowe, a co najmniej 13 kolejnych, w tym kilkoro dzieci w wieku 10-14 lat, trafiło do szpitali.

Do wypadku doszło w niedzielne popołudnie, 2 stycznia. Autokarem podróżowali obywatele Litwy: dwóch kierowców i 44 pasażerów. Wycieczka wracała do domu z Ukrainy. Z niewiadomych jeszcze przyczyn autokar zjechał z drogi i wpadł do rowu, przewracając się na bok.

Kiedy wyprowadzono lub wyniesiono poszkodowananych z autokaru, do działania przystąpili strażacy, którzy przyjechali z podnośnikiem.

- Unieśliśmy na chwilę autobus do góry, by sprawdzić, czy nie ma pod nim jeszcze osób poszkodowanych, chociaż z obliczeń wynikało, że nie powinno być. Na szczęście nikogo tam nie było. Autobus został położony z powrotem. Kiedy policja zakończy swoje czynności, autobus zostanie postawiony na koła i odholowany na parking - tłumaczył aspirant Piotr Czemerys z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krasnymstawie.

Gdy przyjechaliśmy na miejsce, uczestnicy wypadku zostali już przewiezieni do świetlicy wiejskiej w Olszance. Zapewniono im tam ciepły posiłek, udzielono także niezbędnej pomocy. Bardziej poszkodowani trafili do szpitali w Lublinie, Zamościu i Krasnymstawie. Co chwilę było słychać karetki jadące z tamtego kierunku do krasnostawskiej lecznicy. 

- Samochodem kierował 65-letni obywatel Litwy. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Będziemy ustali, co było przyczyną tego zdarzenia, ale za wcześnie jest mówić o szczegółach. Na miejscu pracują technicy i policjanci dochodzeniowo-śledczy, którzy ustalają okoliczności wypadku - mówiła w niedzielę mł. asp. Jolanta Babicz, oficer prasowa komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Przez kilka godzin ruch na drodze krajowej odbywał się wahadłowo. Na miejscu pojawiły się m.in. dwa zastępy ratownictwa technicznego.

- Samochód zastępczy już jedzie na miejsce, jest 130 km od Lublina. Dwie z 13 rannych osób zostały już wypisane ze szpitala. Dwoje dzieci będzie dłużej hospitalizowanych w szpitalu przy ul. Chodźki w Lublinie. Organizujemy transport dla trzeciego dziecka, które po badaniach może wrócić do reszty grupy w Olszance - powiedział nam komendant krasnostawskich strażaków Dariusz Pylak tuż przed oddaniem gazety do druku.

Czytaj także: Odkryli nieznane cmentarzysko



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama