Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm: Kłótnia o zalany sufit

Pani Agata uważa, że Przedsiębiorstwo Usług Mieszkaniowych zlekceważyło zgłoszenia jej rodziców odnośnie dziurawego komina wentylacyjnego w mieszkaniu. W efekcie lokal został zalany i do szkody nikt się nie poczuwa. Prezes PUM tłumaczy, że zniszczenia powstały w wyniku źle przeprowadzonego remontu, zleconego przez właściciela mieszkania, więc spółka faktycznie nic do tego nie ma.
Chełm: Kłótnia o zalany sufit

- Mieszkanie zostało zalane przez dziurawy komin wentylacyjny. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, gdyż PUM źle zawarło umowę i nie ubezpieczyło się od odpowiedzialności cywilnej - tłumaczy nasza rozmówczyni. - Na dodatek PUM odmówiło naprawy szkody - zabezpieczenia zalanego sufitu.

Kobieta twierdzi, że sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby spółka mieszkaniowa w porę zareagowała na skargi jej rodziców. Tymczasem, jak tłumaczy, pracownicy PUM nie odpowiedzieli na wcześniejsze wezwania do naprawy komina. Przyjechali do mieszkania raz i stwierdzili, że skoro rodzice pani Agaty wykupili lokal, to teraz mają go sobie wyremontować.

- Do dziś nie przeproszono ich za te słowa pomimo, iż zgłoszono tę sytuację pani prezes - dodaje nasza rozmówczyni. - W chwili obecnej w mieszkaniu rozwija się grzyb i nikt nie chce naprawić szkody wyrządzonej przez zaniedbanie zarządcy budynku.

Prezes Katarzyna Hapońska-Gajewska twierdzi z kolei, że "zawilgocenie sufitu w łazience przy szybie wentylacyjnym lokalu wynikło z wykonania remontu i adaptacji łazienki zleconego bezpośrednio przez właściciela lokalu osobie trzeciej".

- W trakcie oględzin zostało to stwierdzone również przez firmę Ergo Hestia, która odmówiła wypłaty odszkodowania za naprawę w/w szkody - informuje prezes PUM.

Szefowa spółki zapewnia, że jej pracownicy kilkakrotnie informowali lokatorów, że nie mogą ponosić odpowiedzialności za błędy, które powstały na skutek zleconego przez rodziców pani Agaty remontu. Poinformowała także, że usterka została usunięta już dawno przez lokatora i spółka nie może partycypować w kosztach naprawy, ponieważ nie ma w tym jej winy.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama