pirat drogowy

Nieodpowiedzialna jazda, prędkość znacznie przekraczająca dopuszczalny limit i wyprzedzanie na skrzyżowaniu – tak zakończył się środowy wieczór dla młodego kierowcy z Włodawy. 20-latek, dobrze znany lokalnej drogówce, stracił prawo jazdy i otrzymał aż 6000 zł mandatu.

Kierowca volvo brawurowo wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Miał pecha, bo trafi na policjanta po służbie, który pojechał za nim i go zatrzymał. Jak się okazało, 20–letni obywatel Ukrainy kierował po alkoholu.

Zatrzymane na trzy miesiące prawo jazdy, wysoki mandat i punkty karne, to konsekwencje zbyt szybkiej jazdy w terenie zabudowanym. Policjanci ukarali dwóch kierowców, którzy w obszarze zabudowanym jechali z prędkością powyżej 50 kilometrów na godzinę. 30-latek jechał audi przez miejscowość Bończa z prędkością 121 km/h.

80-latek tak szarżował, że aż przejechał centralnie przed rondo. Okazało się, że był pijany. Na podwójnym gazie jechał też 47-letni obywatel Ukrainy, który został zatrzymany do kontroli drogowej. Obaj mają teraz kłopoty.

Miniony weekend na drogach powiatu chełmskiego obfitował w niebezpieczne sytuacje spowodowane nadmierną prędkością. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali trzech kierowców, którzy znacznie przekroczyli dopuszczalne ograniczenia prędkości.

Nie tylko dał sobie zrobić bardzo wiele zdjęć, ale też pokazywał wulgarne gesty. W końcu kierowcę bmw udało się złapać. Teraz czeka na wydalenie z Polski.

Surowe konsekwencje spotkały 54-latka, który w terenie zabudowanym pędził z prędkością 113 km/h. Do zdarzenia doszło w miejscowości Buśno, w gminie Białopole.

Krasnostawscy policjanci namierzyli kierowcę porsche, który pędził przez centrum Łopiennika Górnego. Został ukarany wysokim mandatem, a na jego konto zostało przypisanych 15 punktów karnych. Stracił też na razie prawo jazdy.

26-latek odpowie przed sądem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. 23 lutego w Zamościu mężczyzna, z powodu zbyt dużej prędkości, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w krawężnik i uliczną latarnię. Na szczęście zarówno jemu, jak i podróżującym z nim pasażerom nic się nie stało.

W Żukowie na drodze krajowej policjanci z włodawskiej drogówki zatrzymali w poniedziałek (11 listopada) do kontroli kierującego fordem, który pędził w terenie zabudowanym z prędkością 110 km/h.

5 tys. zł mandatu zapłacił 40-latek z Warszawy i niemal wyzerował sobie limit punktów karnych, a na dodatek na 3 miesiące stracił prawo jazdy – tyle kosztowała go jazda z szaleńczą prędkością w terenie zabudowanym przez podhrubieszowskie Janki.

Takich rzeczy nie widuje się codziennie. Nietrzeźwy mężczyzna jeździł sobie po autostradzie hulajnogą elektryczną. A to nie jedyne jego przewinienie.

Policjanci włodawskiej drogówki zatrzymali prawo jazdy kierowcy z gminy Sosnowica, który w miejscowości Kulczyn pędził swoim infiniti z prędkością 134 km/h.

Surowe konsekwencje spotkały 47-latka, który w obszarze zabudowanym pędził z prędkością 151 km/h. Na razie sobie nie pojeździ. Konto też ma nieco uszczuplone.

Aż 7 praw jazdy zatrzymali w miniony weekend policjanci z krasnostawskiej drogówki za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym. Rekordzista jechał mercedesem z prędkością 112 km/h.