mieszkanie

Zamiast dopłat do kredytów, rząd uruchomi duże pieniądze na budownictwo społeczno-komunalne. W ten sposób chce zwiększyć podaż mieszkań.

Nie będzie już ani kredytu 2 procent, ani 0 procent. Ministerstwo Rozwoju i Technologii przedstawia nowy pomysł na to, żeby Polacy mogli kupić mieszkania. Ale nie nowe.

Ślub, dzieci czy kredyt – co łączy pary najsilniej oprócz miłości? Rzeczywistość jest brutalnie prozaiczna.

Samotna śmierć jest niezwykle przykra, ale niestety może też być wyjątkowo uciążliwa dla sąsiadów. Mieszkańcy bloku na osiedlu Dyrekcja Dolna zgłosili we wtorek (27 sierpnia) około godziny 11 policji, że z mieszkania na parterze wydobywa się bardzo nieprzyjemny zapach, a sąsiadki, która tam mieszka, dawno już nie widzieli.

Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii, stwierdził, że problemem na rynku mieszkaniowym nie są ceny. Ta opinia szybko okazała się niefortunna, bo wylał się na niego hejt.

Polska to na pewno nie jest kraj dla osób, które chcą zaciągnąć kredyt na mieszkanie. Bo są one horrendalnie drogie.

Kowalscy będą mieli większy wybór mieszkań. A to otwiera możliwość negocjowania ceny. Te jednak wciąż będą rosły. A to zła informacja dla planujących zakup własnego „M”.

Pani Basia z Chełma w minione wakacje wynajęła mieszkanie mężczyźnie z trójką dzieci. Niestety, chcąc okazać dobre serce, trafiła na osobę nieodpowiedzialną i teraz ma duży problem - nie może odzyskać pieniędzy za czynsz, a lokal jest zapuszczony.

Fiskus nie odpuszcza i ciągle kontroluje w nadziei na przyłapanie kogoś na unikaniu płacenia podatków. Teraz pod lupę wziął właścicieli mieszkań.

Rząd podjął decyzję o wznowieniu wakacji kredytowych. Oznacza to, że wróci pomoc dla spłacających dom czy mieszkanie. Ale na nowych zasadach.

Nowy program ma zastąpić Bezpieczny Kredyt 2 proc. Rząd zapewnia, że Mieszkanie na Start na pewno wejdzie w życie. Ale jeszcze nie teraz. Jakie jest plan?

Spółdzielnie mieszkaniowe już odczuwają znaczny wzrost kosztów utrzymania nieruchomości. Koszty te oczywiście przerzucają na mieszkańców. Ci będą płacili wyższy czynsz.

Pierwszy bank przestał już przyjmować wnioski od osób, które chcą skorzystać z preferencyjnego kredytu mieszkaniowego. Powód? Zabrakło mu pieniędzy.

Coraz uboższa oferta, coraz większe zainteresowanie kupnem mieszkania. Efekt? Szybko rosnące ceny mieszkań. I to bez względu na ich wielkość

Co zrobić, jeśli nie stać nas na mieszkanie w stolicy województwa? Poszukać go pod miastem, w sąsiednich gminach. Tam ceny są dużo niższe.