Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Bo nie ma kasy...

Wycieczki szkolne są odwoływane. Tak mówią nauczyciele

W wielu szkołach zaczęło się odwoływanie zaplanowanych wycieczek. To efekt braku odpowiedniej reakcji MEN na postulaty dotyczące wypłaty nauczycielom wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.
Wycieczki szkolne są odwoływane. Tak mówią nauczyciele

Autor: Canva

Wyjazd z Lublina do Warszawy na jeden dzień to koszt około 300 zł od osoby – tyle właśnie muszą zapłacić rodzice uczniów jednej ze szkół ponadpodstawowych za listopadową wycieczkę. 

Mniej, bo 150 zł od ucznia, kosztuje wyjazd szkoły podstawowej do gospodarstwa agroturystycznego. Na razie te wycieczki nie są zagrożone, jednak – jak przyznają nauczyciele – mogą zostać odwołane w każdej chwili.

Autokar zostaje na parkingu

Taki obrót spraw można było przewidzieć. Z informacji przekazanych przez Akcję Uczniowską i Związek Nauczycielstwa Polskiego wynika, że w całym kraju masowo odwoływane są szkolne wycieczki. Powód? Nowelizacja przepisów dotyczących wynagrodzeń za godziny ponadwymiarowe, która – paradoksalnie – zniechęca nauczycieli do organizowania wyjazdów z uczniami.

Zmiana w Karcie Nauczyciela miała uporządkować zasady wypłacania wynagrodzenia za lekcje, które nie odbyły się z przyczyn niezależnych od pedagoga, np. z powodu wyjazdu klasy na wycieczkę. Dotychczas panowała w tym zakresie duża dowolność – jedne szkoły płaciły za takie godziny, inne nie, a jeszcze inne uzależniały to od konkretnych okoliczności.

Po nowelizacji nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wtedy, gdy w zamian za niezrealizowaną lekcję przeprowadzi inne zajęcia opiekuńczo-wychowawcze zlecone przez dyrektora. W praktyce oznacza to, że organizacja wycieczki często przestaje się po prostu opłacać.

MEN tłumaczy, nauczyciele protestują

Resort edukacji uspokaja, że jeśli nauczyciel nie może przeprowadzić zaplanowanych godzin, może otrzymać zastępstwo lub inne zajęcia, które również są wliczane do pensji. Problem w tym, że jeśli uczniowie nie dotrą na te zajęcia, szkoła nie może zapłacić za samą gotowość do pracy.

Taka interpretacja przepisów wywołała w środowisku pedagogicznym falę emocji i niepokoju. Coraz więcej nauczycieli decyduje się więc odwoływać wycieczki, żeby uniknąć utraty części wynagrodzenia. Zjawisko ma już skalę ogólnopolską – potwierdzają to relacje rodziców, uczniów i dyrektorów.

Związkowcy: Reforma zamiast prestiżu przyniosła frustrację

Akcja Uczniowska i ZNP alarmują, że reforma miała wzmocnić prestiż zawodu nauczyciela, a w efekcie pogłębiła niepewność i frustrację wśród kadry pedagogicznej. Dyrektorzy szkół ostrzegają, że nowe przepisy zaostrzają konflikty i zmuszają wielu nauczycieli do pracy w kilku placówkach, żeby mieć pewność wypłaty.

ZNP domaga się powrotu do zasad sprzed 1992 roku, które gwarantowały wynagrodzenie również za zaplanowane, ale niezrealizowane godziny ponadwymiarowe.

Strata uczniów i firm

– Jesteśmy na to przygotowani, bo już od 1 września nauczyciele w naszej szkole jasno mówili, że z wycieczek może nic nie wyjść. Wszyscy czekają na zmianę zasad płacenia za godziny nadliczbowe – mówi pan Paweł, ojciec uczennicy szkoły ponadpodstawowej.

Dodaje, że nawet jeśli nauczyciel chciałby zorganizować wyjazd, zawodowa solidarność może wziąć górę. – Może zrezygnować, bo razem z kolegami chce wymusić zmiany zasad – tłumaczy.

– Trzeba pamiętać, że to nie jest strata tylko dla uczniów. Jeśli nie będzie wycieczek, nie zarobi teatr, przewoźnik, biuro podróży czy gospodarstwo agroturystyczne. Dlatego sądzę, że MEN szybko coś wymyśli, żeby ratować sytuację – uważa pan Paweł.

Minister Nowacka: Wynagrodzenia muszą rosnąć

MEN przyznaje, że obecne przepisy „mogą działać na niekorzyść nauczycieli” i zapowiada wznowienie rozmów ze związkami zawodowymi. Środowisko edukacyjne apeluje o szybkie działania, podkreślając, że bez stabilnych warunków pracy nie będzie stabilnej szkoły.

Podczas Igrzysk Wolności minister edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała, że rząd planuje zmiany w sposobie liczenia godzin ponadwymiarowych. 

– Wynagrodzenia nauczycieli muszą rosnąć. Już pracujemy nad nowym systemem – zapewniła.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pracownik nieuprzywilejowany 29.10.2025 11:30
Normalnie, każdy zatrudniony na pełnym etacie może odebrać nadgodziny w naturze ale nauczyciele nie chcą w naturze, bo i tak poza 18 godzinami tygodniowo, resztą mogą dysponować jak chcą. Mnie odbieranie nadgodzin bardzo odpowiadało ale w reżimie pracy 40 godzin w siedzibie firmy, żeby spotkać się z wychowawcą dziecka, trzeba było skorzystać z urlopu lub ... nadgodzin. Nikt nie płacił w budżetówce, tylko odebranie.

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoelTreść komentarza: Rozdawanie 500+ nie zwiększyło dobrobytu u ludzi, tylko go zmniejszyło. Rząd nie daje, tylko zabiera.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:14Źródło komentarza: Pieniądze nie zwiększą liczby urodzeń. Trzeba  się otworzyć na inne rozwiązaniaAutor komentarza: TomcioTreść komentarza: Może warto przesuwać przetargi na wiosnę i latem robić remonty niż w grudniu. I tak macie szczęście, że pogoda jest na plusie i bez śnieguData dodania komentarza: 4.12.2025, 09:16Źródło komentarza: Chełm. Asfalt położą w grudniu? „Jeżeli temperatura będzie około zera, można”Autor komentarza: RobertTreść komentarza: Czy teraz Miasto zaciągnie kredyt na wkład własny? Bo ze słów prezydenta (o ile dobrze pamiętam) wynikało, że 100 mln wyda na bieżące potrzeby.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 15:34Źródło komentarza: Ugoda w sprawie infrastruktury pod terminal intermodalny w Chełmie. Miasto przygotowuje kolejny przetargAutor komentarza: BezradnyTreść komentarza: To jakiś drogi ten tłuczeń bo cała podwyżka wyniesie ok.4150zł miesięcznie. To dwa samochody tłucznia miesięcznie.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 11:11Źródło komentarza: Gm. Białopole. Otworzyli oferty śmieciowych ofert. Samorządowcy przeżyli szok.Autor komentarza: SuperTreść komentarza: Niech remontują. Najpierw trzeba trochę postać w korkach żeby było lepiejData dodania komentarza: 3.12.2025, 07:01Źródło komentarza: Chełm. Asfalt położą w grudniu? „Jeżeli temperatura będzie około zera, można”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama