Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Chełm: Ważą się losy pracowników MPRD

Spółkę czeka reorganizacja - poinformował na spotkaniu z pracownikami nowy prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych. Konkretów jednak nie podał. Wiadomo, że część załogi miałaby przejść do innych spółek zarządzanych przez miasto. - Boimy się, co z nami będzie, od miesięcy żyjemy w niepewności - powiedzieli nam pracownicy MPRD.
Chełm: Ważą się losy pracowników MPRD

Autor: Fot. archiwum

Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych działa jako spółka miejska od 2000 roku. Powstało w wyniku przejęcia części majątku Zarządu Dróg Miejskich. Od ponad dziesięciu lat spółka jest na minusie. I choć straty powoli maleją, nad przedsiębiorstwem i jego pracownikami "wiszą czarne chmury".

- Najgorsze jest to, że nikt nie chce z nami rozmawiać. Rozumiemy, że trwa restrukturyzacja, ale musimy wiedzieć, co to dla nas oznacza. Od tygodni zabiegamy o spotkanie z prezydentem Banaszkiem. W końcu miasto ma sto procent udziałów w spółce. Ten jednak milczy. Jesteśmy ignorowani - skarży się załoga Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Chełmie.

W minioną środę, 16 lutego z pracownikami spotkał się za to nowy prezes spółki Sławomir Zawiślak, który jest jednocześnie prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zastąpił Piotra Urbanka, który ze stanowiskiem pożegnał się pod koniec ubiegłego roku. Nowy prezes miał uspokoić nastroje, niewiele jednak wskórał.

- Na spotkaniu stawiła się cała załoga, kilkadziesiąt osób. Chcieliśmy wiedzieć, czy mamy pakować manatki. Zamiast konkretów usłyszeliśmy tylko, że spółka będzie reorganizowana, a jej pracownicy trafią do innych miejskich spółek, np. MPGK. Nie wiadomo jednak, czy wszyscy i na jakich warunkach. Nie dowiedzieliśmy się też, co ci, którzy zdecydują się na taki transfer, mieliby w MPGK robić. Nic nie wiadomo - powiedzieli nam drogowcy, którzy w tym miesiącu znów musieli upomnieć się o swoje pensje.

- Wynagrodzenie od miesięcy wpływa na nasze konta z opóźnieniem. Tym razem, na szczęście, dostaliśmy też wyrównanie za grudzień. Co będzie w marcu, trudno powiedzieć. A przecież mamy na utrzymaniu rodziny, musimy zarabiać - mówią pracownicy MPRD.

Na spotkaniu usłyszeli też, że stracą dodatki stażowe, które zostały przywrócone w spółce zaledwie w sierpniu ubiegłego roku, po 15-letniej przerwie.

Drogowcy dodają też, że miasto, choć powinno, właściwie nie zleca im żadnych zadań. - Jesteśmy jedyną miejską spółką, która nie ma stałych dochodów. Bez zleceń nie zarabiamy. Ulice w Chełmie "świecą" dziurami, a my nie pracujemy. Nadal czekamy też na zaległe pieniądze, m.in. kilkaset tysięcy złotych za pracę, jaką włożyliśmy w przygotowanie miejskich ulic na Tour de Pologne - żalą się w MPRD. Wszyscy zgodnie przyznają, że chcą po prostu wiedzieć, co z nimi będzie.

Prezes spółki zapewnił nas, że wszystko powinno być jasne pod koniec tygodnia. Nie odpowiedział na pytania, czy spółkę czeka upadłość, czy szykują się zwolnienia. - Sprawa jest w toku, dlatego nie chcę na razie udzielać żadnego komentarza. Najbliższe dni chcemy poświęcić na kolejne rozmowy z pracownikami  - poinformował krótko Sławomir Zawiślak.

Do sytuacji w MPRD - pod koniec grudnia ubiegłego roku - odniósł się prezydent Chełma Jakub Banaszek (oczywiście na swoim Facebooku). "Spółka znajduje się w bardzo złej, wręcz tragicznej sytuacji, ale żeby poznać przyczyny takiego stanu rzeczy, musimy sięgnąć wiele lat wstecz. Mówiłem o tym, sygnalizowałem problem, ale mimo to obecnie wiele osób (być może celowo) próbuje tworzyć kompletnie absurdalną narrację, jakoby kłopoty spadły z nieba teraz, wczoraj (...). W 2018 roku wynik finansowy spółki wynosił - 1, 037, 771 mln, natomiast w wynikach za trzeci kwartał 2021 roku, jest to ponad 940 tysięcy na minusie. Poprawiliśmy więc wynik, pomimo niesprzyjających okoliczności i bardzo trudnej sytuacji. A przy tym spłaciliśmy część zadłużenia. (...) nie można było jednak podjąć innej decyzji niż skierowanie spółki do układu restrukturyzacyjnego, na mocy którego przedsiębiorstwo spłaca wygenerowane przed laty zadłużenie. To jedyna rozsądna droga" - napisał prezydent w swoim komentarzu, który był prawdopodobnie reakcją na nasz poprzedni artykuł na temat zaległości w wypłacie wynagrodzeń pracownikom MPRD.

Czytaj także: Podwyżka albo strajk!

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ZZ 22.02.2022 22:04
czy to oni łatali dziurę przy kopernika/ młodowskiej przed TDP? ile raz tamtędy jadę to się wk... na taką fuszerę. Robota prosta tylko nadzoru brakuje

oberwator 21.02.2022 12:49
Nowy prezes miał uspokoić nastroje, niewiele jednak wskórał.- ciekawe-ciekawe- a moze pracownicy MPRD-u opowiedza publicznie jak spierdzielili w un. roku kontrakt z miastem na teren zielone -MPRD- mial wiele razy mozliowsc sie wykazac- ostatni rok pokazal ze myslenie odnosnie roboty w MPTD jest rodem z glebokiego socjalizmu --poprzednia wladza nie inwestowala specjalnie w sprzet skutki czuc do dzis ihttps://www.supertydzien.pl/wiadomosci/11642,koszenie-zawieszone-nic-podobnego

Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama