Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Będzie płacił właściciel?

Pandemia i mniejszy ruch na drogach spowodowały, że pojawiło się więcej miłośników zbyt szybkiej jazdy. Wśród trzech rekordzistów, którzy pożegnali się z prawem jazdy na trzy miesiące, dwóch zostało złapanych przez fotoradary w naszym regionie. Ministerstwo Infrastruktury natomiast ma pomysł, jak wpłynąć na amatorów takiego piractwa. Zakłada on, że za wykroczenie zarejestrowane przez fotoradar zapłaci właściciel auta.
Będzie płacił właściciel?

Pomysł nie jest do końca nowy. Choć fotoradary w Polsce działają, jak należy, to największy problem pojawiał się w chwili ukarania zbyt szybkiego kierowcy. Jeżeli zdjęcie było niewyraźne i trudno było ustalić, kto siedział za kółkiem, sprawa najczęściej trafiała do sądu, przedawniała się i w ostateczności nikt nie ponosił kary. Ministerstwo postanowiło więc z tym skończyć. Szczególnie że w dobie pandemii liczba piratów drogowych drastycznie wzrosła. Nową propozycją resortu jest więc to, aby za zarejestrowane przekroczenie prędkości karę ponosił właściciel auta, chyba że w ciągu 14 dni od otrzymania wezwania wskaże osobę, która siedziała za kierownicą. 

Ministerstwo po konsultacjach z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego nie ma złudzeń, że wprowadzenie radykalnych rozwiązań jest konieczne. Tylko od połowy marca do połowy kwietnia w całej Polsce ponad 500 fotoradarów zarejestrowało blisko 128 500 wykroczeń. Wśród trzech niechlubnych rekordzistów, dwóch znacznie przekroczyło prędkość w powiecie chełmskim oraz krasnostawskim. Najszybszym z trójki piratów okazał się ten jadący na początku kwietnia aż 160 km/h przez Stołpie, przekraczając dozwoloną prędkość ponad trzykrotnie. Tylko niewiele wolniej, bo 153 km/h, również na początku kwietnia, gnał przez Łopiennik Górny inny kierowca. Trzecią lokatę z wynikiem 151 km/h w terenie zabudowanym zajął zmotoryzowany, który pędził przez Krzywanice w województwie mazowieckim. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: abcdTreść komentarza: Dość dobrze. Natomiast współpraca z lobby archeologiczno-konserwatorskim w tym kraju to trochę jak bycie rolnikiem i wychwalanie Von Der Leyen. Ale ockną się wtedy, gdy prawo zostanie zaostrzone do tego stopnia, że wykrywacze pójdą w odstawkę. Archeolog sam nie zje i innemu nie da, w końcu tu jest Polin, nie będzie żaden hobbysta dłubał na własnym polu bez łaski urzędu. A nawet jak znajdzie ćwierć boratynki, to ma zameldować łaskawcom, inaczej zostanie złodziejem zabytków. I taki właśnie ustrój popierają ci, którzy wręcz chwalą się, jak to wiernie noszą dokumenty z prośbą o łaskę wbicia szpadla w kawałek ziemi.Data dodania komentarza: 08.05.2024, 11:44Źródło komentarza: Gm. Siennica Różana. Poszukiwacze z "Wolicy" odnaleźli bullę papieską!Autor komentarza: mądry inaczejTreść komentarza: Źle spałęś?Data dodania komentarza: 08.05.2024, 05:51Źródło komentarza: Gm. Siennica Różana. Poszukiwacze z "Wolicy" odnaleźli bullę papieską!Autor komentarza: abcdTreść komentarza: Złagodzenie prawa dla poszukiwaczy idzie w odstawkę, przez takich lizusów jak Pan Werus na pewno niewiele się zmieni. Dalej noście kwity i zabytki w zębach, żeby urzędasy czuli, że mają władzę i jej nie stracą.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 22:36Źródło komentarza: Gm. Siennica Różana. Poszukiwacze z "Wolicy" odnaleźli bullę papieską!Autor komentarza: Wiesiek .Treść komentarza: Miasto Chełm powinno stosować w porze nocnej opryski na meszkę i komary !Data dodania komentarza: 07.05.2024, 14:17Źródło komentarza: Chełm. Komary i meszki opanowały miasto. Spacer może skończyć się szpitalemAutor komentarza: RyszardTreść komentarza: Gość myślał że wynajem zaczął się za darmoData dodania komentarza: 07.05.2024, 12:18Źródło komentarza: Chełm. Koszmarne wspomnienie po lokatorach...
Reklama
Reklama
Reklama