Zagorzali widzowie nie mogą oglądać swoich ulubionych seriali i programów. Pytają, co się dzieje.
- Dużo osób myśli, że to jakaś awaria ich telewizora i dzwonią do punktów naprawczych. Od kilku dni mam w swoim zakładzie "urwanie słuchawki" – opowiada właściciel jednego z chełmskich punktów naprawy sprzętu RTV. – A to nie problem z telewizorem, tylko nadajnikiem.
- Ja nie wytrzymam bez telewizji - żali się inna Czytelniczka, która, żeby obejrzeć nowy odcinek "Zniewolonej", musiała specjalnie pojechać do znajomych, którzy problemów z sygnałem nie mają. - Nie korzystam z Internetu, a muszę przecież wiedzieć, co się w serialu dzieje!
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z delegaturą Urzędu Komunikacji Elektronicznej w Lublinie. Tam poinformowano nas, że faktycznie trwa modernizacja nadajnika w Piaskach, który odpowiada za sygnał telewizji naziemnej w naszym regionie. Po więcej szczegółów odesłano nas do Spółki Emitel, która świadczy usługi telekomunikacyjne telewizji naziemnej w naszym regionie i całej Polsce.
Okazało się, że faktycznie trwają prace modernizacyjne nadajnika. Są one związane z niezbędną wymianą całego systemu DVB-T. W czasie tych prac uruchamiany jest system rezerwowy, ale jak nam wyjaśniła konsultantka w Emitelu, sygnał z niego może być nieco słabszy. Dlatego mogą pojawiać się problemy w odbiorze. Sugerowane jest zamontowanie wzmacniacza sygnału. Prace konserwacyjne nadajnika potrwają aż do 27 września, są prowadzone w godzinach 8-16. Poinformowano nas, że problemy z odbiorem poza tymi godzinami raczej nie powinny występować.
Informacja o przerwie konserwacyjnej została zamieszczona na stronie internetowej Emitel.pl. Niestety starsze osoby, które raczej rzadko korzystają z Internetu, nie miały możliwości sprawdzenia tego.
Napisz komentarz
Komentarze