Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm: Co się wyprawia na tej Lwowskiej?

Krzyki, burdy i niszczenie wszystkiego, co stanie na drodze. Tak wyglądają wieczory i noce na chełmskim deptaku. Mieszkańcy Lwowskiej skarżą się, że w centrum miasta jest coraz niebezpieczniej.
Chełm: Co się wyprawia na tej Lwowskiej?

- Ten problem pojawił się, od kiedy na deptaku działają ogródki piwne. Jak przypuszczam, klientela tych ogródków, powracając do domu, "bawi" się w niszczenie wszystkiego, co spotka na swojej drodze. Do tego dochodzą krzyki, bijatyki i inne - żali się nasza rozmówczyni.

Jak mówi, wieczorem strach wyjść na starówkę, bo nie wiadomo tak naprawdę, na kogo się trafi i jak może zakończyć się takie spotkanie.

- Przeklinają, rysują samochody i tak naprawdę są bezkarni - dodaje nasza Czytelniczka.

Ogródek jednej z cukierni został zniszczony zaraz po tym, jak powstał. Jak tłumaczy właściciel, strach cokolwiek zostawić na noc, bo rano może się okazać, że wszystko zostało połamane.

- Gdzie jest policja? - pyta mieszkanka Lwowskiej. - Nie wierzę, że nie wiedzą, co się tu dzieje. A jednak jakoś nie widać patroli. Może gdyby mundurowi częściej bywali na Lwowskiej to byłoby bezpieczniej? Tymczasem łobuzów nie odstrasza nawet monitoring miejski.


Teraz czytane:

Dom Dziecka do zamknięcia [SPRAWDŹ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama