transport

Tuż przed świętami wielkanocnymi, 28 marca, odbyły się kolejne rozmowy przedstawicieli polskiego ministerstwa infrastruktury z ich ukraińskimi odpowiednikami. Ministrowie Dariusz Klimczak, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Oleksandr Kubrakov, Serhiy Derkach oraz Oleksandr Azarkhiny przeanalizowali, w jaki sposób realizowane są obecnie wzajemne zobowiązania obu krajów dotyczące rynku transportowego.

Kolejne rozmowy pomiędzy szefami resortów transportu i infrastruktury, jakie mają wpłynąć na uregulowanie trudnej sytuacji w polskiej branży transportowej, odbyły się 19 marca. Minister Dariusz Klimczak rozmawiał tym razem ze swoim francuskim odpowiednikiem, ministrem delegowanym do spraw transportu w Ministerstwie Transformacji Ekologicznej i Spójności Terytorialnej Francji Patricem Vergrietem.

Tak wynika z komunikatu, jaki pojawił się we wtorek, 5 marca, na oficjalnym portalu ministerstwa infrastruktury. Rafał Mekler, przedsiębiorca transportowy, współorganizator ostatnich protestów przewoźników i członek zespołu do spraw transportu uważa, że wprowadzenie zmian w umowie pomiędzy UE a Ukrainą jest możliwe, choć o powrocie do dawnych regulacji nie może być mowy.

Władze Włodawy podpisały ważną umowę z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego. Unijne pieniądze, które mają być pozyskane, pozwolą na opracowanie planu inwestycji, która dotyczy m.in. transportu publicznego. Ma on usprawnić połączenia miasta i jego okolic. Zadanie to będzie realizowane wspólnie z gminą Włodawa.

Władze gminy, motywowane głosami zainteresowanych mieszkańców, chciałyby zadbać o publiczny transport, dzięki któremu zostałyby ze sobą skomunikowane poszczególne sołectwa. Wszystko wskazuje na to, że powstanie Gminna Komunikacja Samochodowa.

Stowarzyszenie Wykluczenie Transportowe alarmuje, że w Polsce coraz więcej osób cierpi z powodu braku dostępu do transportu publicznego. Ten problem dotyczy już 15 mln osób.

- Mamy status republiki bananowej, której rynek jest rujnowany przez kapitał wschodni - stwierdził w środę, 8 listopada, w Okopach przedstawiciel Konfederacji Krzysztof Bosak. Tym samym po raz kolejny udzielił, jako polityk, wsparcia przedstawicielom branży transportowej, która swoje stanowcze „nie” postanowiła powiedzieć po raz kolejny i w oporze trwa od 6 listopada.