Chodzi o materiały z minionych sesji rady gminy. Problem z nimi związany zasygnalizowała nam jedna z mieszkanek gminy, pani Adrianna. - Nagrania z sesji powinny być archiwizowane w ogólnie dostępnym miejscu w sieci. A dostrzegam, że nie do wszystkich materiałów z sesji można w tej chwili sięgnąć. Czy gmina chce coś zataić? - pyta. Postanowiliśmy sprawdzić, czy istotnie nie można dotrzeć do materiałów, na których jej zależy.