KPP Łuków

O godz. 2.00 w nocy policjanci z Łukowa zostali powiadomieni o wybuchu na polu kukurydzy w Osinach. Eksplozja była tak silna, że w pobliskich domach wypadały szyby.

19-latek kierujący busem marki Ford uderzył w drzewo, po tym jak w trakcie wyprzedzania zderzył się z ciągnikiem, którego 19-letnia kierująca skręciła w lewo w drogę gruntową. W wyniku zdarzenia kierujący busem oraz jego ośmiu pasażerów doznali obrażeń ciała.

40-latka, która jechała renaultem po rondzie w Łukowie, nagle zjeżdżając ze skrzyżowania, wjechał w drogę dla wjeżdżających na rondo. Dostała 500 złotych i 8 punktów karnych.

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 42-latek siedzący za kółkiem peugeota, któremu dalszą jazdę uniemożliwił inny kierowca. Okazało się, że wcześniej tym autem uczył jeździć swoją partnerkę. Nie szło jej najlepiej, bo oprócz braku umiejętności kierowania samochodem też była nietrzeźwa. Wkrótce obydwoje usłyszą zarzuty, a ich sprawy znajdą swój finał w sądzie.

22 i 24-latek jechali quadem po gruntowej drodze i uderzyli w pryzmę kamieni i drzewo. Niestety, mimo reanimacji nie udało się uratować życia młodszego z nich. Z miejsca zdarzenia, z poważnymi urazami przewieziono do szpitala pokrzywdzonego 24-latka.

40-latek poszukiwany listem gończym został zatrzymany przez łukowskich kryminalnych. Mężczyzna był poszukiwany od czerwca ub. roku za złamanie sądowego zakazu. Do odsiadki ma 6 miesięcy. By uniknąć więzienia, znalazł sobie dość nietypową kryjówkę. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych, przez długi czas ukrywał się ...na polu wśród bel słomy przykrytych plandeką. Przez cały ten czas jeden z członków rodziny dostarczał mu żywność i napoje. 40-latek był kompletnie zaskoczony, gdy poszukiwacze namierzyli jego kryjówkę.

Dwóch 61-latków piło razem alkohol. W pewnym momencie właściciel domu, w którym odbywało się spotkanie, ranił nożem kompana. Cios okazał się śmiertelny.

Do poważnego wypadku doszło w środę, 20 listopada, w gospodarstwie w Trzebieszowie Pierwszym. Pracujący przy urządzeniu do rozdrabniana słomy 37-latek doznał obrażeń ciała i śmigłowcem LPR został przetransportowany do specjalistycznego szpitala.

30-latek jechał motorowerem i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Później stało się jasne, dlaczego mężczyzna chciał uniknąć spotkania z mundurowymi.