Druga tura wyborów prezydenckich pokazała, że zależy nam na aktywnym udziale w najważniejszych procesach, jakie dotyczą naszego kraju. Do urn udało się 71,63% uprawnionych do oddania głosu osób. Krzyżyk postawiono na 21 033 457 ważnych kartach. W całym kraju mogło zagłosować w sumie 29 363 722 osób. Na jakim poziomie zmobilizowaliśmy się w Chełmie i powiecie chełmskim?
Z informacji, jakie przekazała niedawno Państwowa Komisja Wyborcza wynika, że w całej Polsce zagłosowało do tej pory 54,91% uprawnionych do tego osób. Bardzo dobry wynik odnotowano w powiecie włodawskim, gdzie do urn udało się już 53,57% wyborców. Jest to jednocześnie wynik niższy, niż w całym województwie lubelskim, gdzie udało się przebić próg 54%. Frekwencja, jaką odnotowano do 17:00, wyniosła dokładnie 54,57%. Jaki frekwencyjny wynik udało się osiągnąć mieszkańcom poszczególnych gmin i samej Włodawy? Weryfikujemy dane.
Z informacji, jakie przekazała niedawno Państwowa Komisja Wyborcza wynika, że w całej Polsce zagłosowało do tej pory 24,83% uprawnionych do tego osób. Lepszy wynik odnotowano w powiecie włodawskim, gdzie do urn udało się już 24,96% wyborców. Jest to jednocześnie wynik niższy, niż w całym województwie lubelskim, gdzie udało się przebić próg 25%. Frekwencja, jaką odnotowano do 12:00, wyniosła dokładnie 25,46%. Jaki frekwencyjny wynik udało się osiągnąć mieszkańcom poszczególnych gmin i samej Włodawy? Weryfikujemy dane.
Państwowa Komisja Wyborcza zwołała już pierwszą konferencję dotyczącą drugiej tury wyborów prezydenckich i poinformowała, że w całej Polsce, do godziny 12:00, zagłosowało już 24,83% uprawnionych do oddania głosu osób. Wydano w sumie 6 980 740 kart. Do 21 do urn może się udać w sumie 28 115 594 wyborców. Jak zmobilizowaliśmy się w powiecie chełmskim, mieście Chełm i poszczególnych gminach? Sprawdzamy.
Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego zachęca do tego, aby w dniu, kiedy przeprowadzane będzie głosowanie związane z drugą turą wyborów prezydenckich, tłumnie odwiedzać lokale wyborcze. Na najbardziej aktywne samorządy czeka frekwencyjny bonus. Ile można wywalczyć dla swojej „małej ojczyzny”?