Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama reklama Iwona Szłapak

Bunt w chełmskim więzieniu

Więźniowie odmówili przyjmowania posiłków, ale długo nie głodowali. Podobno niektórzy z protestujących szybko skapitulowali i obiad zjedli, a na kolację przyszli już wszyscy. Bunt w Zakładzie Karnym w Chełmie został zażegnany jeszcze tego samego dnia.
Bunt w chełmskim więzieniu

W sobotę (11 kwietnia) rano kilkudziesięciu osadzonych postanowiło się zbuntować. Swój protest przeciwko warunkom panującym w więzieniu i obostrzeniom wprowadzonym w ostatnich dniach z powodu epidemii koronawirusa zamanifestowali... odmową zjedzenia śniadania.

Usadzono osadzonych

"Służba więzienna ściąga z całej Polski posiłki do Zakładu Karnego w Chełmie m.in. grupy szybkiego reagowania i jednostkę specjalną z Lublina" - napisała Rzeczpospolita. "W zakładzie, który jest miejscem m.in. typu zamkniętego dla recydywistów, zbuntowali się osadzeni".

Jak poinformowała media ppłk Elżbieta Krakowska, kilkudziesięciu więźniów nie przyjęło śniadania w ramach demonstracji niezadowolenia z powodu obostrzeń związanych z profilaktyką zakażeń koronawirusem.

- Zażądali m.in. skrócenia wszystkich wyroków, dostępu do siłowni i rozdania do cel konsol do gier PlayStation. W wyniku rozmów wychowawców z protestującymi, którzy tłumaczyli powody wprowadzonych zaostrzonych środków bezpieczeństwa, m.in. zakazu widzeń, dezynsekcji pomieszczeń czy konieczności stosowania płynów odkażających i maseczek, obiad zjadła połowa z demonstrujących, kolację spożyli już wszyscy i na tym protest się zakończył - powiedziała Krakowska.

Manifest był w sieci

Chyba jednak nie tylko o obostrzenia chodziło osadzonym? Manifest z żądaniami więźniów trafił do internetu. Udostępniano go na Facebooku, by wszyscy dowiedzieli się o złej doli skazanych. Pełną treść manifestu znajdziecie poniżej. Jak piszą w nim, zdają sobie sprawę z tego, że spora część społeczeństwa będzie oburzona, zbulwersowana i nastawiona przeciwko nim, ale mają nadzieję, że "znajdą się też normalni ludzie, którzy ich zrozumieją", bo - jak czytamy - "też jesteśmy ludźmi, którzy zasługują na odpowiednio godne traktowanie". Ubolewają, że ich prośby zostały przez dyrekcję ZK zbagatelizowane, chcą zrozumienia, a nie litości i współczucia. Nie zgadzają się na wybory 10 maja, chcą, by został wprowadzony rok penitencjarny i "europejskich reguł więziennictwa" (ciepła woda, większy metraż, łaźnia na oddziale), by wstrzymano na czas epidemii transport więźniów z innych zakładów karnych. Żądają też przywrócenia siłowni oraz oddania konsoli do gier, 15 minut dziennie na korzystanie z telefonu, swobodnego korzystania ze skype`a w sobotę i środę dla każdego, przywrócenia w pełni paczek higienicznych, powiększenia kilogramów paczek, lepszych posiłków ("bez obślizgłych i śmierdzących wędlin"). Zwracają też uwagę na to, że w zakładach karnych brak ochrony przed zarażeniem. Domagają się poprawy opieki lekarskiej, by nie musieli "żebrać o leki i czekać na lekarza".

Obostrzenia przedłużone

Tymczasem w Zakładzie Karnym w Chełmie ostatnio wprowadzone obostrzenia, przewidziane do 6 kwietnia, trzeba było przedłużyć. Na razie na 14 dni, do 20 kwietnia. Znów ograniczono zatrudnienie osadzonych poza terenem jednostek penitencjarnych i otrzymywanie paczek. Wstrzymano też: udzielanie osadzonym widzeń, odprawianie nabożeństw i udzielanie posług religijnych oraz wydawanie zezwoleń na opuszczenie zakładu karnego. Osoby pozbawione wolności mogą za to kontaktować się z najbliższymi za pomocą internetu oraz telefoniczne.

- Ograniczenia te są niezbędne dla minimalizowania zagrożeń epidemiologicznych, wynikają z rekomendacji służb sanitarnych, uwzględniają potrzebę ochrony życia i zdrowia osadzonych i ich rodzin, a także funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej – poinformował mjr Marek Kudyk, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Chełmie.

Wirusa tu na razie nie ma

W chełmskim więzieniu przebywa obecnie 658 osadzonych. Jak zapewnia media ppłk Elżbieta Krakowska, nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia koronawirusem. Nikt nie jest poddawany kwarantannie - ani żaden funkcjonariusz, ani osadzony.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kasia 14.04.2020 10:25
pała po grzbiecie i do roboty zagonić

Reklamafive kursy wakacyjne
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoAnnaTreść komentarza: A co twój rebe Kaczyński i rebe Banaszak zrobili dla Chełma poza chęcia postawienia tu kolejnej spalarni śmieci tym razem NIEMIECKICH odpadów medycznych? Jakbyś nie zauważył to tam gdzie najwięcej takich jak ty tam też i największa bieda w tym kraju. W Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu nie płaczą, że bieda ale tam głosują na PO.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 23:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: LoloTreść komentarza: Donos jak za komuny.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:42Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: AjkTreść komentarza: Mogą mieć Niemcy, mogą mieć Ukraińcy, a POlicyjna i KOlaborancyjna junta rebe Tuska będzie latała i jeździła z Berlina a za energię płaciła Niemcom i Ukraińcom. Hołota marszałków od strzelania do górników, łapówkarze, złodziejska kasta sprzedająca polski majątek, pociotki bolszewickiej elity Aborygenów próbuje wywłaszczyć polskie rolnictwo na rzecz EUrokołchozu, pozostałych wywłaszczyć dyrektywą budynkową. A rebe Tusk ma się dobrze i cała jego gmina .Data dodania komentarza: 17.05.2024, 10:58Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płoty
Reklama
Reklama
Reklama