Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama baner reklamowy

Kierujący i jego pasażerka pobili strażnika miejskiego. Bo chciał pomóc…

Funkcjonariusz Straży Miejskiej wracał ze służby. Stojąc na światłach, zwrócił uwagę kierującemu oplem, że nie ma powietrza w oponie. Kiedy funkcjonariusz wyczuł woń alkoholu od 28-letniego kierującego, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierowca wraz z 26-letnią pasażerką zaczęli go okładać pięściami…
Kierujący i jego pasażerka pobili strażnika miejskiego. Bo chciał pomóc…

Źródło: KWP w Lublinie

Do zdarzenia doszło w czwartek (22 lutego) po godzinie 20 na ul. Lubelskiego Lipca 80 w Lublinie.

 

-  Funkcjonariusz Straży Miejskiej, wracając ze służby, zauważył opla, który zatrzymał się przed nim na światłach. W jednej z opon nie było powietrza, dlatego postanowił zwrócić uwagę kierującemu, że uszkodzi sobie felgę. To nie spodobało się pasażerce, która jako pierwsza wyszła z samochodu i zaczęła uderzać mężczyznę po całym ciele. Po chwili dołączył do niej 28-letni kierujący – relacjonuje zdarzenie młodsza aspirant Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego KWP w Lublinie.

Wtedy strażnik miejski zorientował się, że atakujący go ludzie mogą być nietrzeźwi. Postanowił więc uniemożliwić im dalszą jazdę, co spowodowało, że para stała się jeszcze bardziej agresywna. 

- Całą sytuację widział przejeżdżający obok mężczyzna, który zatrzymał się i wezwał patrol policji. Okazało się, że 28-letni kierujący oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pobity strażnik z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna – dodaje policjantka.

26-latka odpowie też za groźby karalne, naruszenie nietykalności oraz znieważenie policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia, oraz za wywieranie wpływu na podejmowane przez mundurowych czynności. 

Z kolei 28-letniego kierującego czeka kara za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pobicie. 

Jak się okazuje, mężczyzna wraz z kobietą są znani funkcjonariuszom. Byli już wcześniej notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama