Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Dróżnik odpowie za śmierć matki i córki

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło 4 kwietnia na przejeździe kolejowym przy ul. Metalowej. Na miejscu zginęła 51-letnia chełmianka. W szpitalu zmarła jej 14-letnia córka. Prokuratura ma już gotowy akt oskarżenia. Dróżnik, który w porę nie opuścił szlabanów, stanie niebawem przed sądem. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Dróżnik odpowie za śmierć matki i córki

Śledczy uznali, że 49-latek nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa na przejeździe kolejowym i przyczynił się do wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

Przypominamy, że do zdarzenia doszło 4 kwietnia około godziny 17.30. W tym czasie rogatki przy ul. Metalowej były podniesione. Pociąg osobowy, jadący z Lublina do Chełma, z ogromną siłą uderzył w toyotę yaris. Pchał ją przed sobą przez kilkadziesiąt metrów. Auto spadło z nasypu. W zmiażdżonym samochodzie zginęła 51-letnia chełmianka. Ciężko ranna została jej 14-letnia córka. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie walczyła o życie, przeszła poważne operacje, zbierano dla niej krew. Niestety, nie udał się jej uratować. Zmarła z powodu niewydolności wielu narządów. W wypadku zginął także pies.

Policja zatrzymała 49-letniego dróżnika. Ustalono, że na służbie był trzeźwy. Potwierdził, że przyjął i odnotował w dokumentacji sygnał, iż ze stacji Zawadówka ruszył w jego stronę pociąg. Potem podobno poszedł na chwilę do toalety. Kiedy z niej wyszedł, usłyszał sygnał pociągu. Na zamknięcie rogatek było już jednak za późno...

Zatrzymany mężczyzna miał za sobą około 17-letni staż pracy. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Powiedział jednak, że bardzo żałuje swojego czynu. Prokuratura zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, zakazu opuszczania kraju oraz zawieszenia wykonywania pracy w zawodach związanych z ruchem kolejowym.

Biegły ocenił, że brak podstaw do stwierdzenia, że kierująca autem oraz maszynista pociągu popełnili jakieś nieprawidłowości mające wpływ na zdarzenie. Uznał, że kobieta nie miała szans na uniknięcie wypadku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: miejscowyTreść komentarza: Rozwiązanie problemu jest prostsze niż się wydaje. Pan Władysław niech zaprosi gołębie na swój dach.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 10:54Źródło komentarza: Gm. Wojsławice. Z budynku cerkwi przesiadły się na ratusz. Gołębie dają się samorządowcom we znakiAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Podwyżki dla radnych też nie wzięły się z próżniData dodania komentarza: 23.12.2025, 09:32Źródło komentarza: Gm. Białopole. Postanowili skorygować stawki śmieciowych opłatAutor komentarza: wyborczyniTreść komentarza: Niech Pani Małgorzata dalej drąży. Coś tu cuchnie!Data dodania komentarza: 23.12.2025, 08:59Źródło komentarza: Chełm. Radna pyta o cenę ugody przy inwestycji za ćwierć miliarda. Prezydent zasłania się klauzulą poufnościAutor komentarza: LeonTreść komentarza: Mądry inaczej! Brawo Policja!Data dodania komentarza: 23.12.2025, 08:56Źródło komentarza: Wysiadł w Chełmie, ale w pociągu zostawił plecak z marihuaną. Potem sam się po niego zgłosiłAutor komentarza: Coś tu śmierdziTreść komentarza: Ja przepraszam co znaczy, że miasto nie ujawni kwot i warunków ugody Radnym Rady Miejskiej??!!? A miasto to kto?! Kto uchwała budżet i ma prawo sprawdzać jego wykonanie, wykorzystanie i odchylenia od planu oraz zatwierdza zmiany?! Wydatkowanie funduszy publicznych jest jawne.Data dodania komentarza: 22.12.2025, 22:18Źródło komentarza: Chełm. Radna pyta o cenę ugody przy inwestycji za ćwierć miliarda. Prezydent zasłania się klauzulą poufności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama