Zeszłoroczna edycja Nadbużańskiego Biegu Pod Prąd, organizowana przez Stowarzyszenie Clipeus Arma, przyciągnęła do Dorohuska biegaczy oraz zawodowych sportowców z całej Polski, oraz zza granicy. 12 kilometrów z bardzo trudnymi przeszkodami okazało się ogromnym wyzwaniem nawet dla osób, które kilkakrotnie przebiegły Runmageddon i inne ekstremalne biegi.
Najodważniejsi biegacze tegorocznego Biegu Pod Prąd staną na starcie 3 września i będą mieli do pokonania 14 km przez nadbużańskie tereny Dorohuska. Trasa będzie naszpikowana około 40 naturalnymi i sztucznymi przeszkodami, w tym skośnymi oraz pionowymi ścianami, błotem, wodą czy zasiekami z drutu kolczastego.
- Nie zdradzamy więcej szczegółów. Chcemy zaskoczyć zawodników i zmusić ich do szybkiej oceny sytuacji w znalezieniu najlepszego sposobu na pokonanie przeszkody - mówi Adam Derkacz, prezes Clipeus Arma oraz główny organizator Biegu Pod Prąd. - Trasa będzie zabezpieczona przez ratowników, ustawimy również dwa punkty z wodą.
Limit zawodników IV. Nadbużańskiego Biegu Pod Prąd wynosi 300 osób, ale organizatorzy przewidzieli 50 dodatkowych miejsc wyłącznie dla funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy zmierzą się w I. Mistrzostwach Straży Granicznej w Biegach z Przeszkodami. Obie grupy będą miały do pokonania identyczną trasę, ale zostaną ocenieni i nagrodzeni w oddzielnych kategoriach.
Na bieg można zapisywać się za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego dostępnego na stronie www.biegpodprad.pl. Opłata wpisowa wynosi 70 zł, a pakiet startowy obejmuje: koszulkę Nadbużańskiego Biegu Pod Prąd, wodę, posiłek energetyczny, pojemnik na rzeczy osobiste, pamiątkowy medal, chip do pomiaru czasu, opiekę medyczną oraz dostęp do prysznica po biegu. Zapisy trwają do 21 sierpnia, ale biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie wydarzeniem w całym kraju, warto się spieszyć.
14-kilometrowa trasa wymaga nie tylko siły w nogach. Jak zaznaczają organizatorzy, najlepszym przygotowaniem będzie zarówno pokonywanie długich dystansów, jak i ćwiczenia ogólnorozwojowe.
- Systematycznie wykonywane pompki, brzuszki, przysiady oraz treningi interwałowe zwiększą wytrzymałość organizmu, a tym samym lepiej przygotują biegaczy do pokonywania przeszkód i zmiennego terenu - mówi Adam Derkacz. - Jeśli zdarzy się, że zawodnik nie da rady pokonać np. zbyt wysokiej ściany, zamiast tego będzie musiał wykonać określoną liczbę powtórzeń jakiegoś standardowego ćwiczenia. Trzy miesiące, które pozostały do naszego biegu, to wystarczający czas, żeby się przygotować, nawet od zera.
IV edycja Nadbużańskiego Biegu Pod Prąd odbędzie się pod wspólnym patronatem Super Tygodnia Chełmskiego i Radia Bon Ton.
Napisz komentarz
Komentarze