- Nie rozumiem, dlaczego zmieniono coś, co dotychczas dobrze funkcjonowało. W poprzedniej kadencji było tak, że gdy wniosek nie uzyskał akceptacji, wnioskodawca otrzymywał informację drogą mailową - tłumaczy Wojciechowski. - Teraz nie dostałem z urzędu żadnej odpowiedzi. I niestety wiosek został odrzucony.
Chodzi o projekt dotyczący zakupu i montażu ławek parkowych na osiedlu Cementownia. Jak przekonuje Wojciechowski, pomysł zrodził się z potrzeby zgłaszanej przez mieszkańców osiedla do rady.
- Na naszym osiedlu mieszka bardzo dużo starszych osób. Dzięki ławkom nasi seniorzy mogliby odpocząć chwilkę w drodze do sklepu czy kościoła. To nie jest zbyt duży wydatek, ale jakże potrzebny - przekonuje Wojciechowski. - Tym bardziej przykro mi, że zadanie nie zakwalifikowało się do głosowania.
Jak czytamy w uzasadnieniu negatywnej opinii, w projekcie nie została wskazana dokładna lokalizacja montażu ławek. Ponadto w tym roku na terenie ogródka jordanowskiego w ramach realizacji poprzedniej edycji budżetu obywatelskiego ławki zostaną zamontowane. Sęk w tym, że nie chodzi o ogródek jordanowski, a o osiedle.
- Jeśli chodzi o lokalizację, to gdy złożyłem wniosek, zadzwonił do mnie ktoś z urzędu i tłumaczyłem, dlaczego nie wskazywałem konkretnych miejsc. Usłyszałem, że wszystko jest w porządku - tłumaczy pomysłodawca projektu. - Niestety żadnej informacji o tym, że wniosek został odrzucony, już nie otrzymałem. Dowiedziałem się o tym przez przypadek. Za późno było już na składanie jakiegokolwiek odwołania.
Jak tłumaczy Damian Zieliński z gabinetu prezydenta, miasto informowało wnioskodawców o zaakceptowaniu lub odrzuceniu ich projektu za pośrednictwem e-maila generowanego przez dedykowaną budżetowi obywatelskiemu platformę internetową chelm.budzet-obywatelski.org oraz telefonicznie, kontaktując się bezpośrednio z autorem projektu.
- Komunikat, w którym znalazły się listy projektów zaopiniowanych pozytywnie oraz negatywnie, został opublikowany również na miejskiej stronie internetowej, portalu społecznościowym Facebook oraz wywieszony w Urzędzie Miasta Chełm - dodaje Zieliński.
- Żadnego maila nie dostałem, nikt do mnie nie dzwonił, a Facebook to chyba nie jest najlepsza forma kontaktu z mieszkańcami w tak ważnej sprawie - dodaje nasz rozmówca.
Napisz komentarz
Komentarze