Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama

Frez z Rejowieckiej zostanie na... Rejowieckiej

Chełmianie pilnie śledzą postęp prac na drodze krajowej nr 12. Nie wszystko, ich zdaniem, wygląda tak, jak powinno. - Zrywają asfalt i wyrywają koparką całkiem dobre krawężniki, które się niszczą. To zwykłe marnotrawstwo - denerwuje się pan Krzysztof. - A przecież można byłoby te krawężniki wykorzystać na innej ulicy. Z odpowiedzi urzędu jednak wynika, że marne na to szanse.
Frez z Rejowieckiej zostanie na... Rejowieckiej

Zanim jeszcze rozpoczął się ten remont, wiele mówiło się o ponownym wykorzystaniu frezu z Rejowieckiej. Miał on służyć do utwardzania ulic, których nawierzchnia jest w złym stanie. Okazuje się, że i owszem może posłuży, ale nie w takim zakresie jak wcześniej planowano.

- Szkoda niszczyć, jeśli coś jest dobre i można by to wykorzystać na innej ulicy. Czy jesteśmy aż tak bogaci, żeby wyrzucać pieniądze w błoto? - pyta nasz Czytelnik. - Jeśli frez "pójdzie" na inne drogi, tak jak obiecywano, to bardzo dobrze, ale szkoda mi tych krawężników.

Sęk w tym, że frezu na inne ulice może być niewiele.

- Zgodnie z decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach przebudowy drogi krajowej nr 12 w granicach administracyjnych miasta Chełm, materiał pochodzący z frezowania nawierzchni bitumicznych zostanie poddany przez wykonawcę robót przetworzeniu i ponownemu wbudowaniu w warstwy asfaltowe nowej konstrukcji nawierzchni - tłumaczy Dominik Gil z gabinetu prezydenta. - Pozostałe ilości (stanowiące tzw. naddatek) z rozbiórek zostaną przekazane miastu do zagospodarowania.

Departament inwestycji i rozwoju szacuje, iż pozyska ok. 6 tys. m sześc. tego materiału i "po otrzymaniu pierwszych partii niezwłocznie przystąpi do jego wbudowywania na drogach gruntowych. Jak dotąd wykonawca nie przekazał destruktu miastu do wbudowania na drogach gruntowych, ponieważ priorytetem jest zabezpieczenie materiału do produkcji mas asfaltowych do wbudowania na DK12." Jeśli chodzi o krawężniki, sprawa wydaje się przesądzona.

- Pozyskanie ich w takim stanie, aby możliwe było ponowne wbudowanie z zachowaniem obowiązujących norm i przepisów, praktycznie nie jest możliwe - wyjaśnia Gil. - Przed wbudowaniem należałoby je sortować i poddać dodatkowej kwalifikacji, m.in. uwzględniając stopień wykruszeń i ubytków, a także oczyścić z pozostałości betonu pochodzącego z ław betonowych. Dlatego krawężniki traktowane są jako gruz, który - po ich skruszeniu - zostanie wbudowany w drogi gruntowe tam, gdzie jest to uzasadnione technologicznie.

Jak informują urzędnicy ratusza, kostka brukowa i inne materiały "sztukowe", które uda się pozyskać w stanie nadającym się do ponownego wbudowania, stanowią własność miasta Chełm i będę wbudowywane sukcesywnie na drogach i chodnikach w ramach umowy zawartej na remonty bieżące.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama