Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Reklama MAREX

Krasnystaw: Wyjeżdżać czy rodzić u siebie?

W ubiegłym roku kobiety mieszkające w powiecie krasnostawskim urodziły 511 dzieci. W szpitalu w Krasnymstawie miało miejsce 365 porodów. Jeden z radnych powiatowych dociekał na sesji, dlaczego kobiety nie chcą korzystać z usług "swojego" szpitala.
Krasnystaw: Wyjeżdżać czy rodzić u siebie?

Szef oddziału dr Leszek Janeczek wyjaśnia, że w krasnostawskim szpitalu nie mogą odbywać się porody przedwczesne (do 36 tygodnia ciąży), które stanowią około 7 proc. wszystkich urodzeń. Od kilku lat ciąże bliźniacze oraz ciąże donoszone z ciężką patologią powinny odbywać się w szpitalach ze specjalistycznymi oddziałami neonatologicznymi.

Podkreśla także, że wpływ na miejsce porodu ma niekorzystna struktura zatrudnienia lekarzy zajmujących się ciężarnymi w poradni dla kobiet. Jeszcze kilka lat temu w poradni specjalistycznej ginekologicznej pracowało ośmiu miejscowych lekarzy, w tym siedmiu zatrudnionych w oddziale ginekologiczno-położniczym. Obecnie tylko dwóch pochodzi z naszego terenu, a trzech dojeżdża do pracy spoza Krasnegostawu. Janeczek mówi, że niektóre z tych osób celowo wysyłają kobiety ciężarne do porodu w Lublinie lub Świdniku. Pacjentki korzystają również z gabinetów prywatnych w innych miastach. Lekarze kierują rodzące do szpitali, w których sami pracują. Podaje przykład, że z gminy Fajsławice w krasnostawskim szpitalu rodzi zaledwie 10 proc. kobiet.

- Jeden z lekarzy praktykujących w Krasnymstawie od ponad 20 lat stosuje celowo kłamliwą propagandę, oczerniającą przez wiele lat nasz oddział. Często bardzo sugestywnie proponuje inne miejsce porodu. Gdy jednak u jego pacjentek wystąpi nagłe zagrożenie dla dziecka lub ciężarnej, kieruje je do nas, czym sam sobie zaprzecza - mówi Janeczek.

Szef oddziału podkreśla, że oddział położniczy jest słabo zaprezentowany na stronie internetowej szpitala. A ma się czym pochwalić.

- Oddział posiada najniższy wskaźnik cięć cesarskich (obecnie 22 proc.) w województwie lubelskim i jeden z najniższych w kraju. Wykonujemy je wówczas, gdy wynikają one ze wskazań medycznych. Tymczasem średnia w Polsce wynosi ponad 50 proc., co plasuje nas na pierwszym miejscu w Europie, co polskiemu położnictwu splendoru nie przynosi - uważa Leszek Janeczek.

Kolejnym plusem jest szycie nacięć krocza bez użycia węzłów. Na oddziale stosowana jest unikatowa w skali kraju operacja umocowania wypadającego narządu rodnego sposobem laparoskopowym i bez konieczności stosowania materiałów syntetycznych. Wprowadzona została również modyfikacja znanego na całym świecie sposobu hamowania krwawiącej macicy po porodzie polegająca na bezoperacyjnym sposobie uwalniania szwu w dowolnym momencie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Asia Kasia 24.11.2019 06:25
Miałam dwa razy CC ze wskazań teksty poloznych przy przyjęciu żenada aby mnie skrytykować że nie będę naturalnie rodzic. Doprowadzily mnie do stresu i poczucia winy. CC przez ordynatora wykonane wzorowo mam duże cięcie ale dlatego że jestem z tych co mają więcej ciała. Opieka po porodzie bez zastrzeżeń na sali byłam nawet kilka dni sama nie było tłumów w tamtym czasie. Położne już pozniej bardzo pomocne jedna z tamtych trochę milsza bo ..już nie będę pisać każdy się domyśli. Drugi raz też wybrałam Krasnystaw pomimo że jeździłam do Lublina prowadzić ciaze z uwagi na fakt że bliżej dla męża który w domu miał pod opieką 2.5 latke. Z pierwsza ciąża był od początku problem też prowadzona w Lublinie ale na koniec zostałam przez dr z Lublina uświadomiona że na kogo trafię ten będzie że ona nie jest do mojej dyspozycji a dwa lata prywatnie leczenie i prowadzenie ciąży. Więc ja akurat polecam Krasnystaw. Ordynator ma czasami głupie kawały w rękawie ale generalnie człowiek doświadczony, przyjemny w rozmowie z dużą wiedzą na inne tematy również. Dziękuję Panie doktorze.

crprob 20.11.2019 17:43
Proszę nie nazywac ich lekarzami bo obrażacie tych prawdziwych? Może i są pojedyncze wyjątki na plus w tym szpitalu, napewno nie jest nim pan ordynator. Mijać szerokim łukiem jak się da. Pozdr!

Mamcia 18.11.2019 19:40
Po przeczytaniu komentarzy stwierdzam że większość tu komentujących wypowiada się o sytuacji z przed kilku lat. A jest ktoś kto ma doświadczenie z bliższego okresu??? Ja rodziłam pierwsze dziecko w Lublinie tam to dopiero jest na co narzekać. Jak przychodzi cała gromada studentów żeby oglądać krocze po porodzie.. jak są przepełnione sale.. i wiele innych rzeczy. Według mnie jeśli ma być dobrze to wszędzie będzie a jak coś jest nie tak to w każdym szpitalu może pójść coś nie tak. Nasz szpital z tego co mi wiadomo nie zajmuje przedwczesnymi porodami bo nie są do tego przygotowani. A teraz większość to porody przedwczesne.

Xyz 18.11.2019 14:54
Ja polecam oddział jak i samych lekarzy,gdyby nie oni nie było by mnie i mojej córki na tym świecie. Po cesarskim cięciu córkę odesłano do Lublina bo miała problem z płuckami. Sam lekarz pofatygowal się do Lublina aby sprawdzić jej stan zdrowia. Opieka na wysokim poziomie.

Ja 18.11.2019 20:34
Dzisiaj to może i tak jest że lekarz za każde nowe życie oddałby własne i za każdym pacjentem jeździ po Polsce. Anioł nie człowiek. Ja mówię o tym co Nas tam spotkało 10 lat temu. Przypadek nas tam tylko skierował.

Tina 18.11.2019 13:04
Ja rodziłam osiem lat temu i bardzo nie miło wspminam poród.Ten szpital to katastrofa!!! Moje dziecko i ja żyjemy ale to dzięki innemu lekarzowi (nie pracował w tym szpitalu choć mieszka w tym mieście) i panu adwokatowi.Drugie dziecko rodziłam w innym województwie.Jak pokazałam dokumenty pierwszego porodu lekarze za głowę się łapali mówiąc "jak można doprowadzić do takiego stanu."Do dzisiaj mamy skutki tego dramatu.Nie dziękuje temu szpitalowi za nic bo w niczym nie pomogli wręcz zaszkodzili.Nie wspomnę jak pielęgniarce o mało moje dziecko nie wypadło z rąk tak je niosła.Do dzisiaj mam ten obraz przed oczami.Nikt się niczym nie interesował.

Ja 18.11.2019 09:13
Żonę 10 lat temu w Krasnymstawie zszywał 20minut bez znieczulenia i kazał na zegarek patrzeć

Ja 18.11.2019 08:50
Cały szpital krasnostawski to jedna wielka masakra. Oddzial ginekologiczny to porażka, podstawowym błędem jest brak podejścia do rodzącej i wiedzy lekarzy. Kobieta w ciąży zagrożonej przedwczesnej podstawowy lek to nospa na skurcze parte ,?. Dramat. Porody 12 godzin norma? Cięcie cesarskie za trzecim razem się udało?. Teraz ładny uśmiech na brzuchu mniej więcej taki ,?. Ogólnie polecam omijać szerokim łukiem. Ale niestety Krasnystaw miasto wymierające bez perspektyw jesteśmy skazani na Polskę C.

Marta 18.11.2019 08:50
Ja rodzilam w krasnym dwa razy w tym byl poród bliźniaczy (naszczesie bez cc) i naprawde nie moge juwiezyc ze te wsaze porody byly straszne jak z horroru .Personel jak i lekarze napewno nie wszyscy bo tych ,,nowych'' nie znam naprawde super .

Ja 18.11.2019 08:02
10 lat temu żona tam rodziła. Spotkaliśmy się z chamstwem i znieczulicą a na dodatek zarazili nam dziecko skur..syny gronkowcem złocistym. W tym mieście prokuratura, sąd i sanepid to jedna klika.

Ciotka 18.11.2019 15:37
Mój siostrzeniec też złapał tam gronkowca! Poza tym wylądował w klinice w Lublinie.... nie polecam tego szpitala.

Aga 18.11.2019 05:52
Ja rodzilam w krasnymstawie 15 lat temu . Położna super bardzo mi pomogła, urodziłam szybko. Jednak źle wspominam lekarke która miała dyżur na oddziale, była zła że obudzono ja w nocy aby mnie zszyla po nacieciu, szarpala podczas szycia, czułam się jak by mnie szewc zszywal. Teraz szczerze mówiąc to nie wiadomo do którego ginekologa pójść. Wszyscy którzy pracowali w przychodni albo już nie pracują, albo są na emeryturze i przyjmują prywatnie, albo przyjmują prywatnie a nie na NFZ. Kobieta w ciąży szuka lekarza który będzie się nią opiekował, będzie robił niezbędne badania a nie takiego co jest niedelikatny i olewa wszystko a o skierowanie na badania trzeba się dopominac.

Lokalna 18.11.2019 05:44
Ja pierwsze dxiecko rodzilam w krasnym drugie z powodu skrajnego wczesniactwa w lublinie. I jezeli mialabym sie zdecydowac na trzecie dxiecko(co raczej nie nastapi) to na pewno rodzilabym w lublinie.po prodtu bylam w szoku ze personel medyczny moze byc tak mily po tym co widxialam co sir dzieje w krasnym. I nic dziwnego ze pacjentki jezdza jezdzic do lublina czy swidnika. To chyba normalne ze chca lezec w tym szpitslu gdzie pracuje lekarz ktory prowadzil ich cala ciążę.

Mamuśka 17.11.2019 18:47
Też nie rodziłam w Krasnymstawie brak znieczuleń, chamstwo pracowników oraz wypychanie dziecka na siłę. Siostra i koleżanka tutaj rodziły i więcej dzieci po tym nie chcą mieć i porody wspominają jako horrory. Ja rodziłam w Rzeszowie ze znieczuleniem i w miłej atmosferze.

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama