Władysław Prystupa urodził się 11 września w 1916 r. w carskiej Rosji. Jego rodzice pochodzili z okolic Chełma. Po powrocie w rodzinne strony ukończył Szkołę Powszechną przy Seminarium Nauczycielskim Męskim. 1 maja 1932 r. jako ochotnik został elewem orkiestry wojskowej stacjonującego w mieście 7. Pułku Piechoty Legionów, w 1937 r. zaś żołnierzem poborowym tejże jednostki.
24 września 1939 r. był ranny podczas starcia z Niemcami w pobliżu Tomaszowa Lubelskiego. Znalazł się w szpitalu polowym w charakterze jeńca wojennego, skąd zabrany przez rodziców leczył się dalej w dawnym II Wojskowym Szpitalu Okręgowym przy ul. Hrubieszowskiej w Chełmie. Po wypisaniu ze szpitala pracował w Chełmie jako robotnik gorzelniany, a potem kolejowy. Walczył w strukturach Związku Walki Zbrojnej, później Armii Krajowej pod pseudonimem "Jelonek".
W obawie przed restrykcjami z powodu przynależności do AK wyjechał do Gdańska, gdzie znalazł początkowo zatrudnienie w Wydziale Ruchu DOKP na stanowisku dyspozytora. W 1953 r. ukończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Gdańsku-Sopocie, zdobywając tytuł mgr sztuki i zawód artysty-muzyka. W latach 1946-1976 pracował jako nauczyciel, dyrektor bądź wizytator szkół ogólnokształcących, artystycznych i muzycznych. Udzielał się społecznie m.in. w Towarzystwie im. Fryderyka Chopina, Związku Nauczycielstwa Polskiego, Towarzystwie Przyjaciół Dzieci, Polskim Czerwonym Krzyżu, Polskim Związku Wędkarskim i Związku Inwalidów Wojennych.
Do Chełma wrócił w 2004 r. Od 2005 r. jest członkiem zwyczajnym-kombatantem i działaczem społecznym miejscowego Koła ŚZŻAK. Jaka jest recepta staruszka na długowieczność?
- Trzeba oszczędzać zdrowie, nie palić, nie pić za dużo alkoholu, kochać ludzi i pracować - wylicza mężczyzna. - I pamiętać, że się jest Polakiem i trzeba tę Polskę cenić, bronić i chwalić.
Pan Władysław mówi, że w tym wieku czuje się już człowiekiem zmęczonym życiem, ale samopoczucie ma jeszcze nie najgorsze. Oczywiście, w tym wieku nie obędzie się już bez problemów zdrowotnych, ale dzięki młodej żonie, która obdarza pana Władysława opieką i miłością, starość nie jest aż tak uciążliwa.
Uroczyste spotkanie urodzinowo-świąteczne odbyło się 17 października. Organizatorem była sekcja emerytów i rencistów ZNP, która na co dzień organizuje różne zajęcia mające na celu przeciwdziałanie uczuciu osamotnienia, czy też wykluczenia społecznego seniorów. Emeryci wspierają też czynnych nauczycieli w ich walce o godziwe wynagrodzenie, dlatego utworzyli księgę poparcia strajkujących, w której zamieszczane są dowody wpłat przeznaczonych przez członków sekcji na fundusz strajkowy.
Napisz komentarz
Komentarze