W miejscu, gdzie obecnie trwa budowa, był w okresie II wojny światowej jeden z trzech podobozów Stalagu 319, największego z niemieckich obozów jenieckich żołnierzy radzieckich, polskich, włoskich, belgijskich i brytyjskich. Więźniowie mieszkali tam i spali na gołej ziemi. W sumie zginęło ok. 90 tys. ludzi, głównie z głodu i chorób zakaźnych. Wielu też zostało rozstrzelanych podczas masowych egzekucji.
Po wojnie w 1948 roku w miejscu obozu została przeprowadzona ekshumacja. Najwidoczniej nie wykonano jej dokładanie, bo został duży grób masowy, na który w ubiegłym tygodniu natrafili robotnicy.
Szczątki są obecnie badanie przez archeologów. W tym tygodniu powinni zakończyć pracę. Odkrycie nie wstrzymało robót na budowie.
Napisz komentarz
Komentarze