Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Składka na pielgrzymkę bezdomnych | Super Tydzień

Tradycją Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta są coroczne, liczące ponad 1000 osób, pielgrzymki bezdomnych do sanktuarium Ecce Home w Krakowie – miejsca kultu słynnego obrazu św. Brata Alberta. Mieszkańcy chełmskiego schroniska też chcieliby tam pojechać, ale potrzebują naszej pomocy.
Składka na pielgrzymkę bezdomnych | Super Tydzień

Pielgrzymka planowana jest na 8 czerwca. Jej koszt to ok. 10 tys. zł. Niestety, bezdomni z chełmskiego schroniska nie mają funduszy, aby samodzielnie opłacić wyjazd.

Sanktuarium Ecce Home jest szczególnym miejscem. Obraz zatytułowany "Oto Człowiek" jest dziełem jedynym w swoim rodzaju. Powstawał długie lata, nim uzyskał swój ostateczny kształt. Przedstawia wizerunek umęczonego Chrystusa, który w zamyśle miał odzwierciedlać postać upodlonego człowieka, takiego, jakim na co dzień zajmował się św. Brat Albert.

- Chcemy pojechać do Krakowa, aby wspólnie modlić się o zdrowie i potrzebne łaski. Jakie znaczenie dla bezdomnych mają te wyjazdy? Naprawdę wielkie, bo dzięki nim czują się potrzebni - mówi Agnieszka Panasiuk, kierownik Schroniska im. św. Brata Alberta. - Może nie zdajecie sobie sprawy, jak ważny jest każdy grosz przez Was wpłacony. Dla mnie i dla wszystkich mieszkańców w schronisku. Dajecie nam nadzieję i wiarę.

 Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta rozsiane po całej Polsce pomaga ludziom najbiedniejszym z biednych. Koło chełmskie jest jednym z 67 kół zrzeszonych w tej organizacji, a jego głównym zadaniem jest prowadzenie schroniska działającego według myśli św. Alberta "Każdemu głodnemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież. Jak nie można dużo, to mało". Zadaniem schroniska nie jest tylko zapewnienie podstawowych potrzeb bytowych. To także miejsce odbudowania godności człowieka i wiary w samego siebie.

 - Święty Brat Albert powiedział "bądź dobry jak chleb", bo wiedział, że chleb budzi w człowieku ufność, poczucie bezpieczeństwa, łagodzi gniew. Bo w każdym domu spożywa się chleb. Bo dla większości mieszkańców schronisko jest DOMEM. To w nim próbują zmienić swoje życie. Ile pracy musimy włożyć, aby dotrzeć do wszystkich razem i każdego indywidualnie. Martwimy się nawet o tych, którzy narozrabiają... Żeby mieszkańcy mogli zmieniać swoje dotychczasowe życie, trzeba im w tym pomóc, tworząc atmosferę domu. Wiąże się to z wydatkami - tłumaczy Agnieszka Panasiuk.

Jak można pomóc bezdomnym zrealizować ich marzenie o wyjeździe do Krakowa? Wystarczy wpłacić parę złotych na zbiórkę, którą kierowniczka schroniska zorganizowała na stronie zrzutka.pl pod hasłem "Wyjazd bezdomnych do Krakowa". Razem możemy sfinansować im tę pielgrzymkę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama