Występ Grupy Rekonstrukcyjnej Fundacji "Ruch Solidarności Rodzin" z Lublina odtworzył pacyfikację lubelskich protestów studenckich. Oprócz członków grupy rekonstrukcyjnej, którzy wcielili się w role milicjantów, udział w rekonstrukcji wzięli też uczniowie III LO w Chełmie - odgrywali oni role protestantów. I chociaż o całej akcji dowiedzieli się zaledwie kilka dni wcześniej przed planowaną rekonstrukcją, to dobrze wywiązali się z tego zadania.
Dało się zauważyć, że cały występ przykuł uwagę zgromadzonych widzów - dużo osób nagrywało rekonstrukcję swoimi telefonami. Nastolatkom, z którymi udało nam się porozmawiać, taka forma poznawania historii się podobała. Według jednej z uczennic możliwość obejrzenia zrekonstruowanych wydarzeń historycznych jest dużo ciekawsza niż wiedza wyczytana z książki czy nawet najciekawiej poprowadzona lekcja historii.
- Jest to dużo bardziej emocjonalne i daje możliwość wczucia się w sytuację osób z tamtego okresu - podsumowała z kolei Katarzyna Karamać, nauczycielka z Zespołu Szkół Energetycznych i Transportowych w Chełmie, która na uroczystości z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego przybyła ze swoimi uczniami. - Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem tej rekonstrukcji - dodała. Jak nam powiedziała, występ przywołał w niej osobiste i bardzo niepokojące wspomnienia stanu wojennego. Sama doświadczyła go jako dziecko i z tego okresu pamięta przede wszystkim strach, z jakim jej bliscy mówili o tym, co się wtedy działo.
Napisz komentarz
Komentarze