Piotr S., funkcjonariusz wydziału prewencji w Lublinie, został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie w piątek, 12 października jako podejrzany o popełnienie przestępstwa na tle seksualnym. Komenda Wojewódzka Policji zawiesiła mężczyznę w obowiązkach służbowych i równocześnie przekazała sprawę do Biura Spraw Wewnętrznych.
Z uwagi na dobro pokrzywdzonej śledczy nie udzielają bliższych informacji na temat tego zdarzenia. Z zawiadomienia wynika, że do gwałtu doszło 7 października w okolicach Opola Lubelskiego. Kobieta powiadomiła o wszystkim policjantów z Rejowca. W związku z tym sprawa początkowo trafiła do Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie, gdzie wykonane zostały niezbędne czynności z udziałem Piotra S.
Z naszych ustaleń wynika, że 45-latek usłyszał zarzut dokonania gwałtu, ale nie przyznał się do winy. Złożył jednak obszerne wyjaśnienia. Wiadomo też, że pokrzywdzona kobieta nie jest z nim związana. Przestępstwa na tle seksualnym miał dopuścić się poza godzinami pracy.
Policjant miał już problemy z prawem, kiedy służył w lubelskiej drogówce. W 2009 roku śledczy zarzucili mu przekroczenie uprawnień i groźby karalne. Piotr S. miał wykorzystywać mundur do zdobywania partnerek seksualnych. Prokuratura ustaliła, że zatrzymywał kobiety do kontroli drogowej, po czym nalegał, by przekazywały mu swoje numery telefonów. Następnie wydzwaniał do nich i wysyłał setki SMS-ów, proponując seks. W 2012 roku Piotr S. został prawomocnie uniewinniony od zarzutów nękania czterech kobiet i wrócił do pracy w mundurze.
Tym razem wobec policjanta wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Równolegle toczy się postępowanie administracyjne w kierunku wydalenia go ze służby. Na wniosek krasnostawskiej prokuratury sąd aresztował Piotra S. na okres trzech miesięcy. Za gwałt grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze