- Wygląda super, ale nie jest dobrym rozwiązaniem - tłumaczy pani Sylwia. - Mocno się korkuje i utrudnia skręt w ulicę Droga Męczenników. Stałam ostatnio w korku, słuchając trąbienia aut, które chciały skręcić, ale ul. Lwowska wzdłuż świateł była zablokowana przez pojazdy, które wjechały na skrzyżowanie na świetle zielonym, jednak się nie zmieściły...
- Tragedia! Tyle kasy, by zrobić korek. Ktoś powinien za to odpowiedzieć - odgraża się pan Rafał.
Pani Justyna z kolei zgłasza do nas, że światła na przejściu dla pieszych zmieniają się zbyt krótko.
- Widziałam na własne oczy jak starsza pani, poruszająca się o lasce schodziła z ulicy już na czerwonym świetle - wyjaśnia. - Chełm to miasto ludzi starszych, więc organizując ruch w centrum miasta, należałoby wziąć to pod uwagę.
Rozwiązania podobają się z kolei pani Katarzynie.
- Jechałam i jestem zadowolona. Trzeba tylko patrzeć na oznakowania, a nie jechać na pamięć. Szczególnie światła na wyjeździe z Drogi Męczenników bardzo się przydają. Przynajmniej jest szansa na wyjechanie. Nie czeka się w nieskończoność na możliwość skrętu w lewo, a nawet w prawo - przekonuje.
- Sądziłam, że lepiej będzie się jeździć, niecierpliwie czekałam na otwarcie skrzyżowania. Niestety, rozczarowałam się. Tyle pieniędzy, a wyszła porażka. Na wprost jedzie się super - opiniuje pani Renata.
Jak udało się nam dowiedzieć, kilku oburzonych kierowców zgłaszało też swoje uwagi na policję. Do Zarządu Dróg Miejskich pretensji podobno nie było.
- Tłumaczyłem policjantom, że organizacja na tym skrzyżowaniu jest zgodna z zasadami ruchu drogowego - mówi dyrektor ZDM Krzysztof Tomasik. - Zależy, co ktoś rozumie przez pojęcie korek, bo zatrzymanie się na skrzyżowaniu to, moim zdaniem, korek nie jest. Wcześniej skrzyżowanie na Lwowskiej było dwufazowe, teraz jest czterofazowe, więc siłą rzeczy czas przejazdu przez skrzyżowanie automatycznie się wydłuża.
Mimo to Zarząd Dróg Miejskich będzie przyglądał się płynności ruchu i bezpieczeństwu drogowemu w tym rejonie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będą wprowadzane zmiany.
- Od otwarcia nie odnotowaliśmy żadnych zdarzeń. Kierowcy powinni jeździć zgodnie z przepisami, a nie na pamięć. Mam świadomość, że każda zmiana wywołuje dyskusje - dodaje Tomasik.
Napisz komentarz
Komentarze