Troska o finanse czy polityczna hucpa?

Pod wnioskiem podpisali się: Zdzisław Szwed, Mirosław Czech i Longin Bożeński. Radni wpadli na pomysł, żeby roczne sprawozdania finansowe Chełma za lata od 2014 do 2018 roku zbadał niezależny rewident. Naprędce przygotowaną uchwałę dostarczyli przewodniczącemu rady Zygmuntowi Gardzińskiemu tuż przed sesją. W związku z tym poprosił on na forum o opinię prawną. Zgodnie z tym, co wyjaśnił mecenas Piotr Kowalewski, projekt uchwały zawierał błędy formalne, co kwalifikowało go jedynie do oddania wnioskującym.

- Owszem ustawa o finansach publicznych przewiduje badanie rocznego sprawozdania przez biegłego rewidenta, ale przepis ten dotyczy miast powyżej 150 tys. mieszkańców i jest w tym przypadku obligatoryjny. U nas takiego obowiązku nie ma - wyjaśnił mecenas. - Gdyby rada chciała podjąć taką uchwałę, miałaby ona charakter fakultatywny.

Ponadto prawnik poinformował, że projekt uchwały jest wadliwy, gdyż nie wskazuje, skąd miasto miałoby wziąć pieniądze na opłacenie sporządzenia takiej analizy finansowej. Natomiast skarbnik Barbara Rozwałka zauważyła, że z punktu formalnego sprawozdanie finansowe za 2018 rok nie może zostać teraz przygotowane, ponieważ każda jednostka organizacyjna swoje sprawozdanie sporządzić musi do 30 marca.

- Każde sprawozdanie finansowe jest oceniane przez Regionalną Izbę Obrachunkową, takie sprawozdanie wpływa do ministerstwa finansów. Przez cały okres nie tylko czterech, ale nawet prawie dwunastu lat nie było żadnych uwag do tych sprawozdań, rodzi się we mnie więc pytanie, gdzie jest jakaś wątpliwość, zakłamanie, oszustwo? - spytała wprost pani skarbnik.

-  My nie mówimy, że ktoś kłamał, że ktoś oszukiwał czy kradł. Są różne opinie w tych samych sprawa i życie to pokazuje - stwierdził Mirosław Czech. - Naszą ideą jest to, żeby na koniec kadencji radni mieli dogłębną wiedzę na temat tych czterech lat. Klub radnych PiS nie przeszkadzał w realizacji budżetów. Wielokrotnie uczestniczył w inicjatywach, które pomagały w pracy i życiu mieszkańców miasta, bo nie wszystkie przecież uchwały były negowane. Natomiast widzimy dzisiaj, jaki jest wielki opór w tym, że chcemy zapoznać się z tą oceną.

Radny Maciej Baranowski stwierdził, że jest zdumiony nadaktywnością niektórych radnych przed wyborami.

- Sumienna praca przez całą kadencję to wygrane wybory. Wyborów nie wygrywa się za pięć dwunasta. Jesteśmy radnymi, mamy sprawozdania z wykonania budżetu co roku. Tutaj nikt nie ma niczego do ukrycia, a insynuacje, że napotykacie na opór to nieprawda - stwierdził.

- Jeśli nie ma nic do ukrycia, to jaki jest problem? - dopytywał z kolei radny Zdzisław Szwed.

Głos w dyskusji zabrała także prezydent Agata Fisz, która już na wstępie zwróciła uwagę, że agitacja polityczna w miejscu publicznym jest zakazana, a przecież wszyscy znajdują się w urzędzie.

- Nie wierzę w żadne dobre intencje tego wniosku, bo gdyby takie były, to ten wniosek złożylibyście panowie w marcu, a dzisiaj na sesji dyskutowalibyśmy nad wynikiem takiego raportu. Dlatego mam poważne wątpliwości, jaki jest tego faktyczny cel. Składając taki projekt, podważyliście pracę organów państwa, jakim jest RIO czy NIK - stwierdziła wprost prezydent Chełma. - Podważacie też swoją wiarygodność, bo zasiadacie w tej radzie. Mało tego, jeśli mieliście jakąś wiedzę o nieprawidłowościach, to powinniście zrobić z tym porządek. Natomiast wy takiej wiedzy nie macie. Jest to zwyczajna hucpa polityczna i proszę takich ataków nie prowadzić.

Przewodniczący Gardziński zwrócił wnioskodawcom ich projekt, a radny Czech stwierdził publicznie, że swój podpis pod wnioskiem wycofuje.