Czarę goryczy przelało zamknięcie wiaduktu. To znacznie utrudniło przemieszczanie się po mieście. Kierowcy stoją w korkach i zastanawiają się, jak długo jeszcze potrwa ten chaos komunikacyjny. Bardziej kreatywni obmyślają objazdy i rozliczają z pracy wykonawcę robót.
- Na odcinku Rejowieckiej naprawdę niewiele się dzieje. Widziałem. Gdyby drogowcy pracowali nocą, może udałoby się szybciej skończyć, otworzyć wiadukt i rozładować Lubelską - proponuje pan Krzysztof.
Jak tłumaczy Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimexu, zamknięcie wiaduktu jest wymuszone pracami na rondzie ZWiN, które będą prowadzone do końca przyszłego tygodnia.
- Dokładamy jako wykonawca wszelkich starań, żeby prace na rondzie zakończyć jak najszybciej - zapewnia. - Praca w godzinach nocnych w strefie miejskiej byłaby dodatkowym utrudnieniem dla mieszkańców, którego chcemy uniknąć.
Wrzosek podkreśla też, że przebudowa DK12 w Chełmie jest już na finiszu. Wygląda na to, że remont zakończy się przed terminem. Zgodnie z umową, na realizację zadania wykonawca ma czas do końca października.
Prace obejmują przebudowę drogi krajowej nr 12 w granicach miasta na odcinku o długości ok. 8,2 km wraz z przebudową i budową niezbędnej infrastruktury towarzyszącej, w tym 5,5 km dróg lokalnych/serwisowych. W ich ramach jest też kompleksowa przebudowa ulic: Podgórze, Rejowiecka, Al. Przyjaźni, Rampa Brzeska i Wschodnia. Program inwestycji uwzględnił również przebudowę mostu na rzece Uherka, przebudowę wiaduktu nad dawną bocznicą kolejową w ciągu Al. Przyjaźni, budowę nowego wiaduktu nad torami kolejowymi oraz budowę przystanków autobusowych, ekranów akustycznych i ponad 8 km ścieżek rowerowych.
Napisz komentarz
Komentarze