Pieniądze, które miasto pozyskuje z koncesji na alkohol, muszą być wydatkowane na działania profilaktyczne. Dotychczas odbywało się to w formie konkursu. Środki były dzielone między organizacje pozarządowe, które przygotowywały ofertę, m.in. pozalekcyjnych zajęć sportowych. Taki właśnie konkurs ofert miasto ogłosiło w październiku ubiegłego roku. Oferty wpłynęły, ale pieniędzy nikt nie dostał. Wszystkie wnioski zostały odrzucone. Tematem zainteresował się radny Mariusz Kowalczuk, który chciał wiedzieć, dlaczego nikt pieniędzy nie dostał i co się z nimi stało.
Jak poinformowała na sesji rady miasta dyrektor departamentu spraw społecznych Monika Zaborek-Turewicz, na konkurs wpłynęły cztery wnioski, ale żaden nie przeszedł oceny formalnej. - UKS Niedźwiadek wnioskował o 11 tys. 200 zł, ChKS Chełmianka o 49 tys. 750 zł, Stowarzyszenie Sportowo-Rekreacyjne "Lemur" o 18 tys. zł, a Miejski Szkolny Związek Sportowy o 9 tys. 800 zł.
Podobno reszta klubów nie podeszła do konkursu, bo bała się, że w związku z pandemią nie będzie w stanie zrealizować zgłoszonych zadań.
Jak tłumaczyła Zaborek-Turewicz, wszystkie wymagania były opisane w ogłoszeniu, podobnie jak informacje, gdzie dopytać o szczegóły konkursu. Mimo to, oferenci nie podołali procedurom. W przypadku Niedźwiadka zabrakło, m.in. załącznika z harmonogramem zajęć sportowych, a zadanie miało błędną nazwę. Chełmianka miała błędy w kosztorysie wykonania zadania i harmonogramie. Oferta Lemura była podpisana przez osoby nieuprawnione, natomiast związek sportowy nie dołączył harmonogramu zajęć.
Pieniądze pozyskane od przedsiębiorców za koncesję na alkohol mogą być wydane tylko na działania profilaktyczne.
- Nie przekazujemy ich i nie przesuwamy na inne zadania. Od skarbnik miasta otrzymałam informację, że środki niewykorzystane znajdują się na rachunku bieżącym jednostki - wyjaśniła Zaborek-Turewicz.
Napisz komentarz
Komentarze