awantura

W piątkowy (23 maja) poranek, około godziny 10:25, służby ratunkowe zostały wezwane na jedno z chełmskich osiedli w związku z awanturą, w czasie której doszło do niebezpiecznego incydentu. Podczas kłótni pomiędzy dwoma mężczyznami 61-latek został ugodzony nożem w okolicę karku.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w piątkowy wieczór, 17 maja, w jednej z miejscowości w gminie Leśniowice podczas rodzinnego spotkania zakrapianego alkoholem.

Co zdarzyło się w świąteczny poniedziałek (21 kwietnia) w jednej z miejscowości w gminie Wojsławice? To ustala teraz policja. Wiadomo, że mężczyzna z ranami od noża trafił do szpitala.

Dramat w jednym z domów w gminie Fajsławice. Doszło tam do poważanej awantury. Agresywny 16-latek - jak informują ratownicy medyczni - podniósł rękę na własną matkę i nie chciał wyjść ze swojego pokoju. Na dodatek interweniujący mundurowi znaleźli na miejscu mefedron.

Podczas domowej awantury chwycił za nóż i przyłożył go do szyi swojego brata. Teraz odpowie za usiłowanie zabójstwa, za co grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności albo nawet dożywocie.

Do stołu z wódką zasiadło trzech braci. W sumie wypili 1,5 litra gorzałki. Jeden z nich wcześniej zakończył biesiadowanie i poszedł spać. A pomiędzy dwoma pozostałymi doszło do awantury o puszkę piwa. W szamotaninie 36-latek dźgnął nożem starszego brata w plecy. Rannego 39-latka przewieziono do szpitala, a młodszy został zatrzymany na policyjnym „dołku”, stamtąd może na 3 miesiące trafić do aresztu śledczego. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei z Posterunku w Chełmie podczas patrolowania stacji Chełm, tuż przed odjazdem pociągu, dostali wezwanie o awanturującym się mężczyźnie. Podczas interwencji mundurowych groził, że popełni samobójstwo.

Mężczyzna z gminy Żółkiewka został zatrzymany przez policję. Będzie odpowiadał za posiadanie narkotyków i uprawę konopi. Wezwani do awantury domowej policjanci ujawnili w mieszkaniu i na terenie posesji rośliny konopi i marihuanę.

68-latek z gminy Włodawa został zatrzymany przez mundurowych podczas domowej awantury. Kłótnia małżonków nie skończyła się na słownych przepychankach. Mężczyzna nie dość, że groził swojej żonie zabójstwem, to na dodatek ranił ją nożem. Może trafić za kratki na trzy lata.

W jednym z domów w Woli Uhruskiej doszło do sprzeczki. Podczas szarpaniny 44-latek popchnął 59-latka, który upadając, uderzył głową o krawędź stołu i stracił przytomność. Pomimo reanimacji starszy mężczyzna zmarł...