Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (18 lutego) w nocy na terenie gminy Dorohusk.
- Z ustaleń policjantów wynika, że czterej mężczyźni w wieku od 17 do 20 lat spożywali wspólnie alkohol na przystanku komunikacji autobusowej. W pewnej chwili doszło między nimi do nieporozumienia i szarpaniny. Jeden z nich 18-latek miał przy sobie młotek, którym uderzył 17-latka w głowę, po czym oddalił się z tego miejsca – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Pokrzywdzony wraz z dwoma kolegami poszedł po pomoc do swojej krewnej, która zaalarmowała służby. Z poważnymi obrażeniami głowy karetką pogotowia został przewieziony do szpitala.
- Skierowani do działań policjanci bezpośrednio po zgłoszeniu zatrzymali dwóch jego kompanów. Trzeci z nich został namierzony następnego dnia rano. Funkcjonariusze odnaleźli też młotek, którym posługiwał się sprawca. Młodzi mężczyźni nie potrafili logicznie wyjaśnić powodów takiego zachowania – dodaje Czyż.
W czwartek (20 lutego) wszyscy trzej usłyszeli zarzuty. Zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie zdecydowano, że będą pod dozorem policji. Mają też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz między sobą.
Dwaj starsi odpowiedzą za pobicie, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kolei trzeci 18-letni usłyszał zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze