Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Stachniuk Optyk

Gm. Dorohusk. Powracają tęgie mrozy, a z nimi problemy...

Z trudami, jakie niesie ze sobą zima, borykamy się wszyscy. Warto jednak zwrócić uwagę na to, o ile bardziej nieznośna jest ona dla tych, którzy zmuszeni są przetrwać ją w kabinie ciężarówki. Tak, jak oczekujący na granicy kierowcy…
Gm. Dorohusk. Powracają tęgie mrozy, a z nimi problemy...

Źródło: Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie

Protest przewoźników i rolników w Dorohusku trwa. Kolejka ukraińskich aut, które oczekują na przekroczenie granicy, wciąż jest bardzo długa. Meteorolodzy alarmują, że po chwilowym ociepleniu i wystąpieniu wczesnowiosennej aury zima może powrócić i to ze zdwojoną siłą. Drogi, najprawdopodobniej, znów pokryje gruba warstwa śniegu, a termometry wskażą nawet kilkanaście kresek poniżej zera. Pewne jest jedno – już teraz, nie czekając na rozwój sytuacji, należy zastanowić się nad tym, co można zrobić, aby zadbać o ludzi, którzy zmuszeni są spędzić we własnym aucie wiele dób. 

Nad możliwymi rozwiązaniami pochylał się ostatnio nowy wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. 5 stycznia podjął oficjalną decyzję o tym, że zostaną podjęte działania wspierające, mające na celu wyjście na przeciw podróżnym oczekującym w kolejkach przed przejściami granicznymi w Dorohusku i Hrebennem.

Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie

- Wojewoda Krzysztof Komorski w uzgodnieniu i we współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego, podjął decyzję o rozdysponowywaniu wśród oczekujących kierowców posiłków w postaci zupy oraz gorących napojów. W Dorohusku będzie się to odbywało w ten sposób, że samochód Ochotniczej Straży Pożarnej będzie jeździł wzdłuż kolejki i proponował pomoc żywnościową, natomiast w Hrebennem pomoc będzie udzielana w dwóch punktach, gdzie kierowcy będą się mogli również ogrzać w przygotowanych namiotach. Punkty te są zlokalizowane na działce gminnej w miejscowości Potoki oraz na parkingu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Lublinie w miejscowości Święcie. Mamy nadzieję, że to wsparcie choć trochę złagodzi niedogodności wynikające z oczekiwania na granicy - mówił podczas konferencji prasowej dotyczącej tych zagadnień dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie Jarosław Szymczyk

Zapewnił też, że służby podległe wojewodzie na bieżąco monitorują sytuację i będą podejmowały interwencję w zależności od potrzeb i do odwołania.

Wójt Wojciech Sawa nigdy nie ukrywał, że trwająca akcja protestacyjna jest niego samego oraz mieszkańców jego gminy po prostu trudna. Z wielu względów. Trudne są relacje z ukraińskimi kierowcami blokującymi gminne drogi dojazdowe, trudna jest też odpowiedzialność za ludzkie życie, z którą samorządowcy zmuszeni są mierzyć się każdego dnia. Włodarz samorządu mówił o tych wątpliwościach przy okazji oświadczenia, jakie wydał po rozwiązaniu poprzedniego protestu, który na granicy trwał od 6 listopada do 11 grudnia. 

- Należy zauważyć, że przedłużająca się akcja protestacyjna naraziła budżet gminy na poważny szwank. Na pomoc oczekującym w ukraińskiej kolejce kierowcom gmina wydała bowiem niemal całą kwotę ze swojej rezerwy celowej, przeszło 70 tys. zł. Zmierzyliśmy się też z bezczynnością władz centralnych, a z drugiej strony z naszą, samorządu, bezsilnością wobec oczekiwań przewoźników, których niestety nie byliśmy w stanie spełnić. Te czynniki również skłoniły mnie do tego, aby przerwać protest. Reakcja protestujących i surowa ocena, z jaką się spotkały, paradoksalnie zwróciły uwagę odpowiednich decydentów i opinii publicznej – zauważył w swoim niedawnym oświadczeniu wójt Sawa.

Wojewoda lubelski zapewnił, że samorządowcy nie zostaną pozostawieni sami sobie. Nie oznacza to jednak, że udało się znaleźć odpowiednie remedium na problemy protestujących branż. Poszukiwanie odpowiednich rozwiązań na poziomie centralnym wciąż trwa…

Pod koniec ubiegłego roku odbyło się pierwsze spotkanie powołanego przez ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka „Zespołu do spraw rozwiązania problemów występujących na granicy polsko-ukraińskiej". Przewodniczącym zespołu został wiceminister Paweł Gancarz. 

- Do zadań zespołu należy m.in. wypracowanie propozycji działań z zakresu współpracy międzynarodowej, w szczególności z Ukrainą i Komisją Europejską, wypracowanie propozycji zmian przepisów prawa krajowego i umowy UE-Ukraina w sprawie transportu drogowego towarów, monitorowanie sytuacji na i przed drogowymi przejściami granicznymi na granicy polsko-ukraińskiej oraz opracowanie strategi kontroli drogowych związanych z przestrzeganiem przepisów umowy UE-Ukraina – informował kilka dni temu minister Klimczak.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama