Budowa nowoczesnego biurowca w ramach programu "Fabryka" ruszyła 2 września minionego roku. Zaraz po tym, jak rozpoczęły się prace ziemne, odnalezione zostały dawne groby. Do pracy wkroczyli więc archeolodzy, lecz wykopów nie przerwano. Mieszkańcy jednak zauważyli, że ostatnio na placu budowy zapadła "martwa cisza".
- Dlaczego nikogo nie ma, nic się nie dzieje? Czyżby jakieś problemy finansowe? - dopytuje pan Marcin.
- Może to zimowa aura odstraszyła ekipę budowlaną? Idzie wiosna, to może i panowie wrócą do pracy... - dywaguje pani Iwona.
Sytuację tę tłumaczy prezes ARP Operator Mariusz Sławiński.
- Na proces inwestycyjny nie składa się tylko budowa w znaczeniu sensu stricte wykonywania prac budowlanych. Odkrycia archeologiczne oraz warunki atmosferyczne miały wpływ na postęp prac, są i będą prowadzone pod nadzorem archeologa. Planowany termin zakończenia inwestycji szacujemy na drugą połowę 2025. Na ten moment przygotowany i zabezpieczony jest wykop pod płytę fundamentową. Na obecnym etapie zaawansowania realizowanych prac rozważamy także optymalizację inwestycji przez dwa warianty rozwiązań, które są przedmiotem rozmów wspólników spółki.
Co to w praktyce oznacza? Kiedy na nowo ruszy budowa?
- Jeżeli chodzi o optymalizację, to jest to jedna z przedstawionych propozycji ARP Operator, czyli spółki rządowej (...) W momencie, w którym zostały przeprowadzone prace archeologiczne, zostały również przeprowadzone dodatkowe badania, okazało się, że w tym czasie bardzo mocno wzrosły ceny materiałów i prze to koszty w sposób znaczący wzrosną o około 20-30 milionów, w zależności od wariantu - tłumaczy prezydent Jakub Banaszek.
W takiej sytuacji ARP Operator musi otrzymać dodatkowe środki na realizację tego zadania, ponieważ w swoim biznesplanie ma zabezpieczoną tylko określoną część środków. Pieniądze te mogą zostać przekazane przez walne zgromadzenie spółki, ale nie muszą - co wtedy?
- Wtedy konieczna będzie albo optymalizacja, albo partycypacja przez samorząd w tym zadaniu. Zastanawiamy się, czy to nie byłoby dobre miejsce także do tego, aby w ramach parkingu podziemnego wybudować schron. To rozwiązanie bierzemy bardzo poważnie pod uwagę - dodaje Banaszek.
Prezydent przyznaje również, że projekt przedstawiony przez ARP Operator jest "imponujący w zakresie detali", tzn. projektanci, którzy projektowali tę inwestycję, zadbali np. o odpowiednią elewację.
- Są to bardzo drogie materiały. Zadbano też np. o fotowoltaikę na dachu czy w wiacie przystankowej, która kosztuje 3 mln złotych. Jest dużo bardzo kosztownych komponentów tej inwestycji. Widziałem projekt optymalizacji. Zakłada on, że trochę zmieni się bryła, nie zmieni się powierzchnia, nie zmieni się kwestia garażu podziemnego, zmieniłaby się kwestia użytych materiałów, a także lekka wizualizacja. Chcemy, aby ten projekt, który był nam przedstawiony, był dokończony i podczas rozmów dyskutujemy o tym, który wariant byłby najrozsądniejszy, czekając cały czas na dołożenie tych środków przez walne zgromadzenie - mówi prezydent
Czytaj także:
![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [21-04-2024]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-14-04-2024-1713689989.jpg "Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [21-04-2024]")
Napisz komentarz
Komentarze