Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama

Dorohusk. Wysypanie zboża z ukraińskich TIR-ów pod lupą śledczych [FILM]

W niedzielę (11 lutego) około godziny 11.30 zdesperowani rolnicy wysypali trochę zboża z trzech naczep ukraińskich. To spowodowało, że kierowcy TIR-ów, by nie stracić towaru, wycofali się w kierunku granicy. Ale nie odpuścili. Zawiadomiona została policja.
Dorohusk. Wysypanie zboża z ukraińskich TIR-ów pod lupą śledczych [FILM]

- Trzy ciężarówki, których kierującymi byli obywatele Ukrainy, wjechały po odprawie na teren Polski. Uczestnicy protestu nie przepuścili dalej tego transportu i w pewnej chwili otworzyli naczepy. Zboże wysypało się na drogę – potwierdziła nam kom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. 

Policjanci zabezpieczyli dowody i przesłuchali świadków. Materiały zostały przekazane prokuraturze, która ma nadzór nad sprawą. Śledztwo zostało wszczęte w dwóch kierunkach, tj. zniszczenia mienia i przełamania zabezpieczeń celnych. 

Tymczasem ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz zaapelował do polskich władz i policji o zdecydowaną reakcję. Strona ukraińska domaga się znalezienia winnych i pociągnięcia ich do odpowiedzialności.

Rolnicy jednak nie odpuszczają i dalej blokują drogę. 

- Tracimy już cierpliwość. Nie mamy alternatywy - mówią. - Walczymy o to, by pozwolono nam normalnie, godnie żyć i pracować! 

Przepuszczane są nadal tylko cysterny z paliwem, pomoc humanitarna i jeden samochód na godzinę. W poniedziałek (12 lutego) 17-kilometrowa kolejka sięgała do miejscowości Srebrzyszcza, stało w niej ponad 650 tirów, co oznacza dla kierowców 155 godzin oczekiwania.

W niedzielę ukraińscy kierowcy próbowali wpłynąć na tę uciążliwą dla nich sytuacją. Dużą grupą zaczęli zmierzać w kierunku blokady, ale policjanci spokojnie opanowali sytuację. Jak się dowiedzieliśmy, nie było konieczności użycia siły. 

Delegacja ukraińskich kierowców próbowała negocjować z rolnikami, żeby przepuszczali po 5 aut na godzinę, ale jak na razie bez efektu…

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Marek 13.02.2024 07:54
Niestety ale jeśli ktoś myśli, że polski rolnik produkuje zdrowe zboże to czysta naiwność. Ilość oprysków jest ogromna. do tego roundup, żeby wyschło szybciej. Wysypywanie opon, palenie ich, blokowanie dróg i wystarczy poczytać ich wypowiedzi, które z kulturą nie mają nic wspólnego. Unia zła, ale dopłaty dobre, rząd poprzedni zły, ten rząd zły, zablokować drogę, pokrzyczeć po prostu biedny polski rolnik w ciągniku za milion

Kaźmirz z dp.utycz 12.02.2024 21:33
Można te zboże (rozsypane)sobie zabrać bo potrzebuje dla kur. A tamto się marnuje. U nas przecież tak samo zatrute Jak na Ukrainie. Co rusz widzę jak sąsiad pryska to gnojuwe wozi i znowu nawuz sypie. Tyle co te zboże dostaje to i jajka ze złota chyba będą. A że z Ukrainy trochę napromieniowane toni u nas co 3 chodzi ufoludek:-)

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama