Pow. chełmski. Mogą już „wirtualnie” postrzelać. Gdzie tym razem?

Systematycznie rozszerza się sieć gminnych strzelnic wirtualnych, dzięki którym lokalne wspólnoty mieszkańców mogą kształtować swoje umiejętności związane z obsługą broni i doskonalić techniki strzeleckie. Po co? Włodarze samorządów mówią zgodnie, że czasy są niespokojne, a stare przysłowie głosi, że „przezorny jest zawsze ubezpieczony”.

RC
31.12.2023 10:11

Pow. chełmski. Mogą już „wirtualnie” postrzelać. Gdzie tym razem?

Źródło: Gmina Białopole

W grudniu otworzono dwie kolejne strzelnice wirtualne – w Białopolu oraz w Dubience. Oba obiekty powstały w lokalnych placówkach edukacyjnych, ponieważ najczęściej będzie ze strzelnic korzystała właśnie szkolna młodzież. Co nie oznacza, że nie będą też dostępne dla dorosłych.

- W ramach inwestycji zakupiono i zamontowano niezbędne wyposażenie. Warto nadmienić, że naszej gminie już od czterech lat funkcjonuje strzelnica prowadzona przez Chełmski Klub Strzelecki „Sagittarius”. Środowisko wokół niego skupione będzie odpowiadało za prowadzenie szkoleń strzeleckich. To duża wartość, ponieważ adepci strzelania będą mieli możliwość odbycia pełnego szkolenia – od działań podjętych w formie wirtualnej, do tzw. zapoznania się z zapachem prochu z użyciem prawdziwej broni – mówi o projekcie wójt Henryk Maruszewski.

Strzelnica funkcjonuje w oparciu multimedialny, przenośny, strzelecki systemem szkolno-treningowy, opracowany na potrzeby rynku cywilnego na bazie systemów wojskowych. Wartość całej inwestycji to niecałe 175 tys. zł, natomiast udział budżetu państwa opiewa na kwotę niecałych 140 tys. zł.

Broń, której strzelcy używają w tych niemal „laboratoryjnych” warunkach odpowiadają parametrom – konstrukcji i masie – prawdziwej broni bojowej. To z pewnością duża wartość.

-Jeśli idzie o strzelnicę w Dubience, to została ona urządzona dzięki kwocie niespełna 163 tys. zł. W przypadku tego samorządu wartość dofinansowania wyniosła niecałe 131 tys. zł. - zdradza wójt Krystyna Deniusz-Rosiak.