Gmina Białopole

Obecni na środowym (24 stycznia - przyp. red.) proteście rolnicy nie poprzestali na dwugodzinnej akcji, ale swoje refleksje na temat polskiego rolnictwa przelali na papier. Dokument zostanie dostarczony wojewodzie lubelskiemu, a ten ma go z kolei dostarczyć premierowi Donaldowi Tuskowi. Co w nim zawarli?

Pomimo fatalnej pogody w zgromadzeniu protestujących w Białopolu wzięło udział ponad 200 osób. Na miejscu zaparkowano ok. 100 ciągników. Organizatorem był Marcin Wilgos, przy wsparciu Sławomira Szlachty - obaj są członkami Lubelskiej Izby Rolniczej.

Środowe popołudnie. Na zewnątrz zerwał się właśnie porywisty wiatr. Kreska na termometrze zatrzymała się niby w okolicach zera, ale ziąb przenika do szpiku kości. Wydaje się, że palce u stóp i rąk zechcą zaraz odpaść. - Nasze gospodarstwa są rozłożone na łopatki. Czy mam nadzieję? Nie mam, ale protestuję, bo jak inaczej mogę powiedzieć o tym, że jest tragicznie – mówi Władek, jeden z ostatnich „wojowników o sprawę”.

Z takimi, czyli jakimi? Rolnicy zrzeszeni w ramach Solidarności Rolników Indywidualnych twierdzą, że doszli do ściany i nie są w stanie dłużej biec w wyścigu, którego zasady nakreślają porozumienia zawarte pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Swoją rywalizację na rynku spożywczym porównują do walki zawodnika, który stosuje doping ze sportowcem, który na sukces pracuje długie lata. Tym razem zaprotestuje cały kraj.

Szeroka rewitalizacja centrum Białopola, jaką ukończono w połowie ubiegłego roku, zakładała również aranżację nowego placu targowego. To zamierzenie udało się zrealizować, ale mieszkańcy pytają, ile w istocie zobligowani są płacić sprzedawcy za udostępnione im miejsce handlowe. Sprawdzamy.

Chodzi o uruchomienie długo wyczekiwanej farmy fotowoltaicznej w Buśnie, która będzie działała w ramach założonej prawie dwa lata temu Spółdzielni Energetycznej Ziemi Chełmskiej. Dlaczego tak trudno sięgnąć po energetyczne "złoto"? PGE, administrator sieci, nie określił jeszcze warunków przyłączeniowych dla fabryki prądu ze słońca.

Martyna Szczerepa, uczennica klasy VI Szkoły Podstawowej im. 9 Pułku Piechoty Legionów AK w Białopolu, zadaje kłam powszechnej opinii, że uczniowie nie chcą czytać szkolnych lektur. Ona czyta nawet trudną mitologię grecką i udowadnia, że jeśli się chce i dysponuje się odpowiednimi warunkami, można, tak jak starożytni, sięgać samych „gwiazd”. Właśnie została laureatką ogólnopolskiej olimpiady mitologicznej OLIMPUS 2023.

Zupełnie niedawno apelu swoich kolegów z rady gminy Międzyrzec Podlaski wysłuchali radni w Dubience, a tuż przed świętami to samo pismo zostało przedstawione radnym w Białopolu. Czy włączą się we wspólny głos sprzeciwu wobec kryzysu w rolnictwie?

W okresie przedświątecznym domowe skrzynki pocztowe coraz częściej świecą pustkami. Tradycyjne, kolorowe kartki pocztowe z życzeniami zastępują sms-y lub wiadomości przesyłane za pośrednictwem maila lub popularnych mediów społecznościowych. Tymczasem papier może wyrazić to, czego nie pomieści internetowe „okienko”...

W nowy rok władze gminy wchodzą bogatsi o wiedzę co do dalszego losu dwu ważnych inwestycji. Chodzi o rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej oraz budowę infrastruktury sportowej przy Szkole Podstawowej w Białopolu. Postępowania przetargowe nie zostały jeszcze oficjalnie rozstrzygnięte, ale podczas ostatniej sesji rady gminy wójt Henryk Maruszewski przekonywał radnych, że nie ma powodów do niepokoju.

Stało się tak, jak przewidywali niemal wszyscy obserwatorzy procesu związanego z uruchomieniem zakładu nawozowego. Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Chełmie wpłynęły trzy odwołania od decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia, jaką pod koniec listopada wydał wójt Henryk Maruszewski.

Czy dróg na terenie gminy wykonano w minionej kadencji za mało, czy akurat tyle, ile było można? Zdania na ten temat są podzielone. Drogowego rachunku sumienia wójt Henryk Maruszewski dokonał podczas ostatniej, budżetowej sesji rady gminy. Okazuje się jednak, że nie ma się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie.

Systematycznie rozszerza się sieć gminnych strzelnic wirtualnych, dzięki którym lokalne wspólnoty mieszkańców mogą kształtować swoje umiejętności związane z obsługą broni i doskonalić techniki strzeleckie. Po co? Włodarze samorządów mówią zgodnie, że czasy są niespokojne, a stare przysłowie głosi, że „przezorny jest zawsze ubezpieczony”.

Klamka zapadła i tzw. decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji, jaką planuje przeprowadzić w Buśnie lubelska spółka Agrocal, została już wydana. Informowaliśmy o tym w jednym z ostatnich artykułów. Nie oznacza to jednak, że grupa mieszkańców, którzy sprzeciwiają się pomysłom inwestora, pogodziła się ze stanowiskiem władz gminy. Wręcz przeciwnie. Zostało już złożone odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Czy fabryka nawozów powstanie...?

Wątpliwości związane z wysokością opłat za poszczególne rodzaje nieruchomości omawiano między innymi podczas ostatniej sesji rady gminy, na której pojawiła się, zaskoczona treścią tzw. nakazów podatkowych, grupa mieszkańcow gminy. Żądali wyjaśnień, dlaczego przez lata mogli płacić za nieruchomość kilkadziesiąt, a od pewnego czasu muszą już kilkaset złotych rocznie. Wójt Henryk Maruszewski mówi, że ubolewa nad ich problemem, ale zaznacza jednocześnie, że sam nie jest im w stanie pomóc i zmienić zapisów niekorzystnego, zdaniem mieszkańców, prawa.