Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Gm. Leśniowice. Co łączy Janówkę z Kolemczycami? Power Hub i plany na biogazownię

To olsztyńska spółka, która złożyła w ostatnim czasie dwa wnioski o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie biogazowni. Co ciekawe, obiekt, który miałby powstać w Dorohusku, posiada dokładnie te same parametry, jak ten, o którym mowa w przypadku Leśniowic.
Gm. Leśniowice. Co łączy Janówkę z Kolemczycami? Power Hub i plany na biogazownię
zdjęcie ilustacyjne

Źródło: Freepik

Nie sposób mówić o szczegółach

Władze gminy twierdzą, że na tym etapie trudno mówić o konkretnych decyzjach i składać jakiekolwiek deklaracje. Pojawił się wniosek, dokumentacja była kompletna, zatem urzędnicy nie mieli podstaw do tego, aby nie wszcząć standardowego postępowania administracyjnego. Niemniej, jak twierdzą, nie oznacza to, że nie można wskazać kilku wątpliwości. 

- Po analizie map i dokładnym zapoznaniu się z miejscem, gdzie miałby powstać zakład, doszliśmy wspólnie do wniosku, że jednak mógłby zostać zlokalizowany za blisko zabudowań mieszkalnych. Do tego dochodzi kwestia dojazdu, a docelowo transportu materiału, który miałby być przerabiany na linii zasilającej. Nasze drogi gminne posiadają oczywiście pewne ograniczenia tonażowe, zatem jest to już drugi czynnik, który budzi nasze wątpliwości – zaznacza zastępczyni wójt Marta Sulej-Dobosz.

Zgodnie z obowiązującym prawem wniosek inwestora trafił teraz do odpowiednich organów, które zajmą się analizą projektów i wydadzą odpowiednie zalecenia. Opinię w tej sprawie musi wydać chociażby Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Lublinie, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarnym w Chełmie oraz dyrektor Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarząd Zlewni w Białej Podlaskiej. Po jej wydaniu inwestor proszony jest najczęściej o uzupełnienie dokumentacji o szczegółowe informacje dotyczące funkcjonowania obiektu. 

Mieszkańcy już zareagowali

Okazuje się, że pomysł właściciela spółki nie spodobał się na tyle, że radny z terenu Janówki Stefan Adamczuk oraz sołtys tej miejscowości Zbigniew Biłan postanowili wystosować do urzędu petycję zawierającą sprzeciw przeciwko szkodliwym, ich zdaniem, planom. Pod dokumentem podpisało się ok. 25 osób, mieszkańców Janówki. 

- Nie popieramy tego projektu z oczywistych względów. Według specyfikacji ta biogazownia miałaby być przynajmniej dwukrotnie większa od obiektu, który funkcjonuje w Turowcu. Tam mieszkańcy nie są zadowoleni z biogazowni – zaznacza Adamczuk. 

Wójt Joanna Jabłońska uważa jednak, że reakcja radnego i zainteresowanych sprawą mieszkańców była przedwczesna i sugeruje, że najpierw powinni byli zgłosić się do urzędu i uzyskać rzetelne informacje. 

- Zarzucono nam, że za inwestycję odpowiada gmina. To nieprawda. Jeśli tak by istotnie było, to musielibyśmy sprawę tę przedyskutować w gronie radnych, a następnie podejmować jakieś kroki na radzie gminy. Poza tym mieszkańcy zostali powiadomieni o innej lokalizacji zakładu, natomiast w we wniosku, który do nas trafił, została przedstawiona bardzo precyzyjnie. To działki o numerach 12/1 i 13/1. Są to, co także warto podkreślić, grunty prywatne. Inwestor ma prawo wystąpić z wnioskiem, a my musimy przeprowadzić całą procedurę zgodnie z prawem – precyzuje wójt Jabłońska.

Wiele niewiadomych, ale procedurę przeprowadzić trzeba

Co wiemy o sposobie funkcjonowania zakładu? Niewiele. Ponieważ jednak dysponujemy już wiedzą na temat instalacji, która została zgłoszona w urzędzie w Dorohusku, to na zasadzie analogii można pokusić się o przywołanie kilku podstawowych faktów. 

Otóż spółka Power Hub z Olsztyna chciałaby wybudować na dwóch działkach zakład, który energię – ciepło oraz energię elektryczną – pozyskiwałby z odpadów rolniczych. Co to oznacza? Że w specjalnej instalacji przetwarzane byłyby „substraty pochodzenia rolno-spożywczego m.in. kiszonki roślin energetycznych, pozostałości z przetwórstwa rolno-spożywczego: pulpa ziemniaczana, wytłoki, serwatka, resztki poubojowe oraz inne (mogą to być odpady/produkty uboczne oraz produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego), osady ściekowe, z przyzakładowych oczyszczalni ścieków (bez udziału ścieków komunalnych), gnojowica świńska, obornik, pomiot ptasi” (pis. oryg.) - czytamy w tzw. karcie informacyjnej przedsięwzięcia, którą złożono w Dorohusku. O ile w przypadku Janówki plany inwestora są takie same, to wiadomo też, że zakład byłby w stanie przetwarzać ok. 100 ton materiału na dobę. 

- Zechcemy rzetelnie przeanalizować wszystkie dostępne nam informacje i przeprowadzić, zgodnie z literą prawa, całą procedurę. Jeśli okaże się, że inwestycja będzie budziła nasze zasadnicze wątpliwości, to po prostu nie powstanie. Warto też pamiętać o tym, że taka procedura zakłada szerokie konsultacje społeczne – mówi wójt Joanna Jabłońska. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
KP 22.02.2024 07:46
A ten smród tu potrzebny. Nie dajcie się mieszkańcy.

Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: N-lTreść komentarza: To że Dyrektorzy decydują o zatrudnieniu lub zwolnieniu nauczyciela to fikcja. Decyzja zawsze jest po stronie władz miasta o czym Pani Dorota C doskonale wie.Data dodania komentarza: 05.05.2024, 08:19Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ja mam aż dwa tytuły wykonawcze i komornik mówi że nie ma szans odzyskać pieniędzy.Umowę miałem podpisaną u notariusza ,o zgrozo najem okazjonalny.Prawo w polsce jest chore ,dlatego.lepiej sprzedać.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 21:23Źródło komentarza: Chełm. Koszmarne wspomnienie po lokatorach...Autor komentarza: Sobibór widziałTreść komentarza: I rozwiązać kwestie prawne w tej gminie, czyli być może gminę, ale z pewnością siedzibę.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 21:17Źródło komentarza: Gm. Wola Uhruska. Jacek Kozyra pokonał Mirosława KoniecznegoAutor komentarza: NauczycielTreść komentarza: Uprawnienia kompensacyjne!? Śmieszne, osoba, która idzie na wcześniejszą emeryturę traci wszystko. Dostaje grosze na emeryturze. Traci prawo odejścia z karty nauczyciela , jeśli pracowała w placówce integracyjnej też utraci dodatek za trudne warunki. Nie oszukujemy się, to jest skok na naszą kasę. Osoby, które w podobny sposób potraktowane, przeżyły szok i leczą załamanie nerwowe. Dziękujemy, że tak nam dziękujcie za pracę. Czy " góra" potrafi postawić się w naszej sytuacji? Jak widać nic ich to nie obchodziData dodania komentarza: 04.05.2024, 21:11Źródło komentarza: Chełm. Czy groźba zwolnienia wisi tylko nad matematyczką z I LO?Autor komentarza: SzaradaTreść komentarza: Ping Pong czym to uzasadniasz? Uczestnicy i laureaci są z różnych stron Polski. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i wiele chyba ponad 20 edycji.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 18:20Źródło komentarza: Krasnystaw. Nagrodzeni za najlepsze tomiki poetyckie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama