Do tej niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałek tuż po godzinie 14. Kierowcy z osłupieniem patrzyli na to, co dzieje się na rondzie im. por. Henryka Lewczuka ps. „Młot”. Mężczyzna siedzący za kierownicą osobowego hyundaia, jadąc od strony ulicy Hrubieszowskiej lub Żwirki i Wigury, wjechał w Aleję I Armii Wojska Polskiego pod prąd, powodując zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Jego wyczyn nagrał samochodową kamerą jeden ze zmotoryzowanych. Filmik szybko trafił do sieci i stał się przedmiotem żartów.
- „Te poniedziałki...”, „Chełm, tego nie ogarniesz”, „Jak widać da się po swojemu żyć”, „Się jedzie panie Januszu”, „Chłop może w szoku jest” – czytamy w niektórych wpisach internautów.
Na szczęście nie doszło do żadnej stłuczki. Zdezorientowany kierujący bezpiecznie dojechał do następnego ronda i skierował się na właściwy pas ruchu.
Napisz komentarz
Komentarze