- Wiele osób nie chce wykazać zrozumienia dla wprowadzonych zasad. Koniecznie chcą załatwiać swoje sprawy osobiście. A to już nie te czasy. Nie możemy każdemu tłumaczyć, że wczoraj koleżanka poszła na zwolnienie i nie wiadomo, czy nie jest zakażona - mówi jedna z urzędniczek.
W ubiegłym tygodniu wójt gminy Wierzbica kupiła dla urzędu testy płytkowe na koronawirusa. Pierwsze już zostały wykonane. Oczywiście były dobrowolne. Miały związek z wcześniej stwierdzonymi zakażeniami wśród załogi urzędu, OPS i szkoły.
- Dwa wyniki wypadły negatywnie i jeden okazał się pozytywny. W tym ostatnim przypadku pracownica przyszła do urzędu po 2 tygodniach leczenia przeziębienia. Została odesłana do domu - mówi wójt Bożena Deniszczuk.
Także coraz więcej urzędów wprowadza pracę zmianową. System ten już obowiązuje w chełmskim starostwie powiatowym. Polega na tym, że pracownicy podzieleni są na dwie zmiany i przychodzą co drugi dzień. Niektóre urzędy wprowadzają też zmiany cotygodniowe.
- Mamy zakażonych dwóch pracowników urzędu. Od czterech osób, które zostały wskazane jako kontakt, były pobierane wymazy. Wyniki przyszły z opisem, że są niepewne i należy je powtórzyć - mówi wójt Kamienia Dariusz Stocki.
W związku z tym Urząd Gminy Kamień od poniedziałku wprowadza system pracy zmianowej. W tym urzędzie również stwierdzono przypadek zakażenia koronawirusem. Dodatkowo kilka osób przebywa na kwarantannie.
- Przechodzimy na pracę zdalną hybrydową. Podzieliliśmy załogę na pół. Zmiana nastąpi po weekendzie - mówi wicewójt Zbigniew Raźniewski.
W ubiegłym tygodniu zdecydowano też o zamknięciu kasy. W związku z tym należy pieniądze przelewać na konto gminy. Dokumenty można było składać jedynie do skrzynki podawczej, którą ustawiono na parterze urzędu.
Napisz komentarz
Komentarze