Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Testy przepadły. Trzeba je powtórzyć!

Pacjenci z objawami zakażenia koronawirusem są zdezorientowani i nie wiedzą, czy mają się izolować, czy też niekoniecznie. Przed dwoma tygodniami mieli pobieranie wymazy do badań i... jakby ktoś o nich zapomniał.
Testy przepadły. Trzeba je powtórzyć!

- Mam rodzinę, dzieci, męża. Wychodzą do szkoły i do pracy. Gdybyśmy wiedzieli, że mam koronawirusa, siedzielibyśmy w domu. A tak, nie ma podstaw, by się izolować. Nie ma powodu do zwolnienia z pracy i szkoły - mówi jedna z mieszkanek Chełma, która zgłosiła się do lekarza rodzinnego z objawami zakażenia COVID-19. W trakcie konsultacji telefonicznej dostała skierowania na badanie. W drive-thru pobrano od niej wymaz. Mijały dni i nikt się z nią nie skontaktował, by poinformować o wyniku.

 Jak się okazuje, nie ona jedna miała z tym problem. Wojewoda lubelski poinformował w ubiegłym tygodniu, że nie wszystkie wymazy  pobierane w dniach 19-25 października zostały wykorzystane. Było ich za dużo.

- Laboratoria nie były w stanie wszystkich przebadać. Pobrane wymazy okazywały się niediagnostyczne ze względu na zbyt długi upływ czasu - wyjaśnia wojewoda lubelski Lech Sprawka.

W związku z tym laboratoria powinny poinformować o tej sytuacji lekarzy kierujących na badanie i wpisać informację, że próbka była niediagnostyczna do systemu EWP. Jeśli tego jednak nie dopełniły, lekarze powinni sami po raz kolejny skierować pacjentów na badanie.

W związku z zaistniałą sytuacją wojewoda radykalnie zmienił system pobierania i przesyłania próbek. Badanie ma być wykonanie nie później niż następnego dnia od dnia wystawienia przez lekarza skierowania. Natomiast od pobrania wymazu do wpisania do systemu EWP wyniku badania nie może upłynąć więcej niż 36 godzin. Zwiększyła się też liczba laboratoriów i punktów drive-thru w regionie. Około tysiąc próbek dziennie jest wysyłanych do badań poza region lubelski. Oczekiwanie na wynik w tym przypadku może trwać nieco dłużej.

Wprowadzone zmiany miały wpływ na to, że w ubiegły czwartek padł rekord stwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2. Służby wojewody odnotowały 1700 przypadków na Lubelszczyźnie, w tym 8 z Chełma i 12 z powiatu chełmskiego. Wynikało to z uzupełnienia w systemie wyników zaległych badań. W piątek potwierdzono pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych 1455 nowych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Dotyczyło to m.in 71 osób z Chełma i 49 z powiatu chełmskiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama