Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Stachniuk Optyk

Polna zbiera gruz dla miasta

Mieszkańcy Polnej nie mogą doprosić się utwardzenia swojej ulicy. Półtora miesiąca temu otrzymali od urzędników informację, że miasto "sypnie im na drogę gruz". Niestety i tego się nie doczekali. Postanowili więc zrobić zbiórkę gruzu. - Jeśli masz trochę empatii, okaż serce urzędowi i poratuj gruzem! Liczy się każdy okruszek - apelują w internecie.
Polna zbiera gruz dla miasta

- Po wizytach w urzędzie, słaniu niezliczonych pism, artykule w gazecie, filmach w sieci i próbach zawstydzenia prezydenta na jego profilu FB, pojawiło się „światełko w tunelu”. Podczas jednej z wizyt w urzędzie, pewna kobieta odparła, że w sumie mogliby wysypać gruz, ale ona nie wie, czy można, bo nie wie, jaki droga ma status - wyjaśniają mieszkańcy Polnej.

Natychmiast po uzyskaniu tak pozytywnej informacji grupka zainteresowanych udała się do wydziału architektury, aby sprawdzić status drogi. Okazało się, że część to droga miejska, a część to trakt dla pieszych. Wniosek był jeden: można sypnąć gruzem! Uradowani mieszkańcy powiadomili stosowny wydział. Jego pracownica ostudziła jednak entuzjazm, stwierdzając ponoć że miasto sypnie gruzem, ale nie wiadomo kiedy, bo na razie gruzu nie ma.

- Półtora miesiąca później dostaliśmy sygnał, że przyjedzie gruz! Jednak zamiast gruzu przyjechało dwóch gości pod krawatem. Chyba liczyli, że wystarczy jedna wywrotka, a na miejscu podrapali się po głowach i pewnie stwierdzili, że jedna to na jedną dziurę - relacjonuje właściciel posesji przy ul. Polnej. -  I gruzu nie ma nadal.

W związku z tym mieszkańcy Polnej postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wystosowali w internecie apel do wzięcia udziału w akcji charytatywnej pt. „Okaż serce - Twój gruz jest złotem dla miasta!”. Odbiór gruzu w Chełmie na ul. Lubelskiej 65.

- Najwyraźniej internauci poważnie potraktowali naszą akcję, bo ku mojemu zdziwieniu, pojawiają się komentarze z ofertami oddania gruzu - mówi pan Paweł.

Mieszkańcy Polnej od lat proszę władze miasta o rozwiązanie problemu dojazdu do posesji. Nie mają siły przebicia. Okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta, choć też nie niemożliwa do załatwienia.

- Jeśli kogoś zastanawia, dlaczego miasto nie wybuduje cywilizowanej drogi – wyjaśniamy, bo tę kwestię też ustaliliśmy. W planie zagospodarowania miasto zaplanowało drogę w innym kształcie niż obecny. Inny kształt drogi wymusza wykup kawałka działki od kilku sąsiadów – a to są pieniądze i kolejny problem, bo miastu szkoda nawet na geodetę, a co mówić o wykupach - żali się nasz rozmówca. - Wszyscy mieszkańcy chcą po prostu asfaltu na obecnej drodze, ale magistrat i prezydent wiedzą lepiej, co jest dla nas dobre - albo droga wypasiona, albo żadna.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama