Covid-19 zabił pacjentkę chełmskiego szpitala

- Zajętych mamy 40 miejsc na zakaźnym i dwa łóżka respiratorowe na OIOM, a także wszystkie na SOR-ze  – mówi Lech Litwin, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa. – Uruchamiamy dodatkowy oddział z 24 łóżkami – dodaje.

Zlokalizowany będzie na oddziale leczenia uzależnień. Zamknięta została też pulmonologia, a chorzy tam leczenie trafili między innymi do Adampola. Na OIOM-ie są wydzielone łóżka z respiratorami dedykowane dla osób zakażonych. Każdy oddział ma też wydzielone sale dla oczekujących na wynik.

Zakażeni medycy

Niestety, SARS-CoV-2 nie oszczędził personelu placówki. Koronawirusa wykryto między innymi u pielęgniarki pracującej na kardiologii, lekarki i trzech innych pracowników szpitalnego oddziału ratunkowego. Na kwarantannę skierowano w sumie około 15 osób. Koronawirus pojawił się też na oddziale pediatrycznym. Zakażona jest 13-letnia pacjentka.

– Wstrzymaliśmy przyjęcia na ten oddział – dodaje dyrektor Litwin.

Nastolatka pochodzi z powiatu łęczyńskiego. Pacjentów z koronawirusem z tego terenu w chełmskim szpitalu jest kilkunastu. Zwiększające się statystyki zachorowań spowodowały, że znalazł się on w tak zwanej czerwonej strefie.

Koronawirus w sklepie i przedszkolu, urzędnicy na kwarantannie

- W niedzielne przedpołudnie było 21 aktywnych przypadków Covid-19, część to górnicy - mówi Elżbieta Kuryk, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Chełmie.

Z nieoficjalnych informacji, jakie udało się nam uzyskać, wiemy że chora jest między innymi radiolog prowadząca własną praktykę. Koronawirus pojawił się też w sklepie i przedszkolu nr 11. Obie placówki zlokalizowane są przy ul. Piłsudskiego. Chora jest ekspedientka sklepu i dyrektorka przedszkola.

Osoby, które miały kontakt z zakażonymi, skierowane zostały na kwarantannę. W przedszkolu ponoć pozostało już tylko siedmioro pracowników. Czy są w stanie zabezpieczyć prawidłowe funkcjonowanie przedszkola? To nie koniec. Dowiedzieliśmy się, że na kwarantannę trafiła duża grupa pracowników wydziału oświaty chełmskiego magistratu. Oni również mieli kontakt z dyrektorka przedszkola.

Pod obserwacją placówka dla niepełnosprawnych dzieci

Okazało się, że chory jest rodzic dziecka, które uczęszcza na zajęcia w Społecznym Ośrodku Rehabilitacji i Edukacji Dzieci Niepełnosprawnych.

- Daliśmy rodzicom prawo wyboru – mówi Małgorzata Łuczkiewicz, dyrektor ośrodka. – Oni decydują, czy ich dzieci będą przychodziły na zajęcia, czy wolą naukę zdalną, bo taką też realizujemy.

Z posyłania swoich dzieci na zajęcia do tej placówki zrezygnowali na pewien czas na przykład rodzice z gminy Wierzbica. Na jej terenie również stwierdzono przypadki Covid-19. Osoby zakażone powiązane są zawodowo z pracą w kopalni. Władze gminy dmuchają na zimne i od dzisiaj (5 października) wszystkie sprawy załatwiane w urzędzie odbywać się będą poprzez składanie dokumentów do wystawionej w holu urny.

Ognisko we włodawskim szpitalu i szkole w Korolówce

Coraz gorzej sytuacja wygląda w powiecie włodawskim. Pojawiły się nowe ognisko. Tym razem w szpitalu powiatowym oraz szkole w Korolówce. Wielu chorych związanych jest zawodowo ze środowiskiem górniczym. - Szybko zmierzamy w stronę strefy czerwonej - mówi Andrzej Romańczuk, starosta włodawski. O liczbie osób zakażonych nie chce mówić. Nam udało się ustalić, że zbliża się ona już do 50.

Starosta zdradza, że w szpitalu przypadki Covid-19 pojawiły się na oddziale geriatrycznym i wewnętrznym. - Choruje personel i pacjenci - mówi. Wszyscy z dodatnim wynikiem umieszczeni zostali na geriatrii, którą teraz śmiało można nazwać oddziałem covidowym.

Dla personelu, który opiekuje się pacjentami w szpitalu, a nie chce wracać do domu w obawie przed ewentualnym zakażeniem swoich bliskich, przygotowane zostały miejsca wypoczynku na oddziale pediatrycznym.

- Szpital pracuje normalnie - uspokaja starosta Romańczuk. - Nie został zamknięty żaden oddział.

Najbardziej stabilna sytuacja panuje w powiecie krasnostawskim. Tam jest osiem aktywnych przypadków Covid-19.

Dla covidowców brakuje miejsc w szpitalach

W związku z tym, że chorych przybywa i w niektórych szpitalach na terenie województwa zaczyna brakować miejsc, od poniedziałku (5 października) na stronach Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego umieszczane będą informacje o liczbie dostępnych łóżek. – Będą aktualizowane trzy razy w ciągu dnia – poinformował wojewoda lubelski Lech Sprawka. To tam będą przewożeni chorzy wymagający hospitalizacji.

Wojewoda przedstawił również statystyki dotyczące miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do zakażeń. Okazało się, że w miejscu pracy (303 przypadki), następnie poprzez kontakt w szpitalu (167), w szkołach (99, przy czym aż 80 wywodzi się z jednego ogniska) i na weselach (85). W dalszej kolejności są zachorowania w DPS-ach (60), zakładach opiekuńczo-leczniczych – 35 i zaledwie kilka na uczelniach.

W województwie lubelskim na Covid-19 choruje 898 osób, 211 z nich jest hospitalizowanych. Kwarantanną objętych jest 8549 osób, a nadzorem epidemiologicznym 297. Od początku trwania pandemii badaniami potwierdzono 3098 przypadków zakażenia koronawirusem, 2151 osób wygrało walkę z chorobą. Z powodu koronawirusa zmarło 49 osób. W całym województwie występuje 29 aktywnych ognisk, aż 17 - w tym w szpitalu we Włodawie - w fazie rozwojowej.

Na terenie działania Powiatowej Stacji sanitarno-Epidemiologicznej w Chełmie kwarantanną objętych jest 320 osób, w tym 195 z Chełma.