Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Puchar Polski: Arka eliminuje kolejnego rywala

Kolejną sensację sprawili siatkarze Arki Tempa Chełm. W środę świeżo upieczony drugoligowiec, po fantastycznym i widowiskowym pojedynku, pokonał w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski wyżej notowany SMS PZPS I Spała. Mecz rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku.
Puchar Polski: Arka eliminuje kolejnego rywala

Już pierwszy set środowego starcia pokazał, że gospodarzy czeka bardzo trudne zadanie. To było jednak do przewidzenia, bo SMS PZPS I Spała to zeszłoroczny pierwszoligowiec, którego skład opiera się na młodzieżowych brązowych medalistach mistrzostw Europy sprzed trzech tygodni z włoskiego Lecce. Z kolei trenerem tej drużyny jest Michał Bąkiewicz, jedna z legend polskiej siatkówki, srebrny medalista mistrzostw świata w Japonii (2006 r.), mistrz Europy z Turcji (2009 r.) oraz olimpijczyk z Aten (2004 r.).

Premierową odsłonę lepiej rozpoczęli goście, którzy szybko objęli trzypunktową przewagę i utrzymywali ją niemal do końca. Przy stanie 21:24 Arka zdołała doprowadzić do remisu, co zwiastowało niesamowite emocje. Niestety, później dwa kolejne punkty powędrowały na konto przyjezdnych i to oni cieszyli się z wygrania pierwszego seta.

Początek drugiej partii należał do siatkarzy Arki. W polu zagrywki brylował rozgrywający świetne zawody Paweł Rejowski. Jego mocne serwisy odrzuciły rywali od siatki. W efekcie podopieczni trenera Sławomira Czarneckiego uzyskali pięciopunktową przewagę. Tak było do stanu 13:8. Od tego momentu gra gospodarzy zaczęła mocno szwankować i ku zaskoczeniu licznie zebranych na trybunach miejskiej hali sportowej kibiców, goście zdołali doprowadzić do remisu. Na szczęście po stronie biało-zielonych na zagrywkę wszedł wówczas Rejowski i Arka ponownie uzyskała pięciopunktową przewagę, utrzymując ją do końca.

Początek trzeciego seta był podobny do tego, co działo się w pierwszym – mocne serwisy, skuteczne ataki i błędy własne gospodarzy dały SMS-owi niewielki zapas punktowy. Siatkarze Arki starali się go zniwelować, ale ostatecznie w tej części meczu musieli uznać wyższość rywali.

Od czwartego seta drużyna trenera Czarneckiego całkowicie zdominowała młodzieżowych brązowych medalistów mistrzostw Europy z Lecce. Goście nie mogli poradzić sobie z atomowymi atakami Rejowskiego. Bardzo dobrze w poczynania gospodarzy wkomponował się również wychowanek Uczniowskiego Klubu Sportowego Tempo Chełm Kewin Błaszczuk, który seryjnie punktował, zarówno atakiem, jak i blokiem. Z koncertowej gry zawodników Arki próbował wytrącić trener przyjezdnych, który za swoje zachowanie otrzymał czerwoną kartkę. Miejscowi, wspierani dopingiem swoich kibiców, w pełni kontrolowali przebieg, zarówno czwartego seta, jak i tie-breaku, zwyciężając odpowiednio do 20 i 11.

- Rozstrzygnięcie jest wręcz sensacyjne, bo goście dysponowali pełną młodzieżową kadrą Polski – powiedział nam po meczu zadowolony Gabriel Wlaź, prezes, a jednocześnie zawodnik Arki Tempa Chełm.

W kolejnej rundzie Pucharu Polski siatkarze Arki podejmą przed własną publicznością drugoligowy Volley Sieradz, który w środę pokonał w delegacji Hetmana Włoszczowa 3:1. Spotkanie zostanie rozegrane 7 października (środa) w miejskiej hali sportowej. Początek starcia o godzinie 20.

Arka Tempo Chełm – SMS PZPS I Spała 3:2 (24:26, 25:20, 21:25, 25:20, 15:11)

Arki Tempo: Bartłomiej Misztal, Bartłomiej Giza, Adam Olejniczek, Paweł Rejowski, Rafał Gosik, Błażej Czarnecki, Michał Piłat (libero), Paweł Dobrowolski, Gabriel Wlaź, Tomasz Kociuba, Kacper Strzałkowski, Mateusz Szaniawski, Kewin Błaszczuk, Łukasz Wróbel.

SMS PZPS I Spała: Igor Gniecki, Sergiusz Serafin, Dawid Dulski, Przemysław Peryt, Mikołaj Tataruch, Tymoteusz Tomaszewski, Kamil Laszuk, Adam Szewiński, Jakub Gaweł, Jakub Kaliszuk, Bartosz Fijałek (libero).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama