Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Będzie referendum

Jedno lub nawet dwa referenda odbędą się w gminie Sawin. Pierwsze będzie dotyczyło odwołania wójta gminy Dariusza Ćwira. Zdecydowała o tym w ubiegły piątek rada gminy, której też grunt pali się pod stopami, bo zbierane są podpisy również pod referendum w sprawie jej odwołania.
Będzie referendum

- Jak tak dalej rządzić, to najlepiej niech i radę odwołają i wójta! - grzmiał na sesji zdenerwowany radny Wojciech Adamowicz, mówiąc o niepotrzebnie wydanych pieniądzach na projekt termomodernizacji szkół. Obiecał, że zawnioskuje o to, by radni pracowali społecznie i o podjęcie uchwały w sprawie obniżenia poborów wójta. O współpracy w Sawinie nie ma już mowy.

- Kiedy dochodzi do konkretów, nie można doprowadzić ani jednej sprawy do końca, bo są jakieś rozłamy, ktoś czegoś nie dopilnował - zauważyła też radna Żuk. - Ja się z takiej rady wypisuję - dodała. 

- Przychodząc na komisje statutowe i sesje, byłam pewna, że informacje są nam przekazywane rzetelnie. Przyjmowałam je bez uwag - skomentowała radna Teresa Chlebio. - Jestem zawiedziona tą atmosferą, brakiem przepływu informacji, brakiem konsekwencji w postępowaniu, zmiennością wypowiadanych słów w ważnych tematach. Nie jestem marionetką, nie jestem pod niczyim wpływem - stwierdziła radna. Jej głos był decydujący.

Za ogłoszeniem referendum w sprawie odwołania wójta zagłosowali: Wojciech Adamowicz, Teresa Chlebio, Małgorzata Fedorowicz, Zbigniew Krzanowski, Ryszard Skimina, Łukasz Traczyński, Halina Wołoszkiewicz, Iwona Wołoszkiewicz. Przeciwni byli: Bogusława Głąb, Andrzej Kędzierawski, Maria Kubiak-Skórzewska, Tadeusz Starzyniec i Dorota Żuk.

Wójt obiecał i słowa nie dotrzymał

W ubiegły piątek sesja Rady Gminy Sawin trwała ponad 6 godzin. Do końca nie było wiadomo, czy uchwała w sprawie ogłoszenia referendum o odwołanie wójta zostanie podjęta. Na sesję przyszło tylko 13 radnych, a do podjęcia tak ważnej decyzji niezbędna była bezwzględna większość głosów, w tym przypadku osiem. Brakowało na sesji Zbigniewa Kloca, który przypuszczalnie mógł być za referendum. Wciąż trwały więc rozmowy w kuluarach, by przekonać niezdecydowanych. Wójt Ćwir dał ku temu powody i już na samym początku sesji wywołał niezadowolenie wielu radnych.

- Gdzie jest pana wczorajsze słowo? Nagle coś się przez noc zmieniło! - zdenerwował się radny Adamowicz, gdy odczytano porządek sesji.

Jak wyjaśniła przewodnicząca Iwona Wołoszkiewicz, radni spotkali się na komisji wspólnej dzień wcześniej. Ustalili z wójtem, że do porządku obrad sesji nie będą włączali uchwał dotyczących przystąpienia do zmiany miejscowego planu zagospodarowania gminy Sawin. Dotyczą one prac planistycznych, jakie gmina ma zamiar wykonać w ramach złożonych 55 wniosków mieszkańców i wszystkich nowych, jakie wpłyną. Dotąd takie wnioski nie były realizowane, bo właściciele działek nie uiścili dobrowolnej wpłaty na rzecz gminy. Radni chcieli, by je zrealizować, ale zadanie jest kosztowne. Ustalili więc z wójtem, że najpierw ogarną budżet na przyszły rok, by mieć pewność, że będą na to pieniądze. Wójt nie dotrzymał umowy i stwierdził, że trzeba realizować oczekiwania społeczne, a pieniądze się znajdą. Uchwały ostatecznie zostały podjęte.

Dąbrowska wytykała błędy

Swój udział w dyskusji na sesji miała też radna powiatowa Agnieszka Dąbrowska, którą wiele osób wskazuje jako kandydatkę na wójta Sawina. Ona sama tego nie komentuje, bo przecież Ćwira nikt jeszcze nie odwołał i nie wiadomo, jaką decyzję podejmą mieszkańcy gminy. Z inicjatywy radnej Dąbrowskiej powiat chełmski ma wykonać parking i chodnik przy cmentarzu w Sawinie. Projekt tej inwestycji wykonała gmina Sawin.

- Trochę się zdziwiłam i byłam święcie przekonana, że uchwała w sprawie przejęcia drogi została już przez radę gminy podjęta - stwierdziła Dąbrowska. Rada powiatu zgodę na przekazanie drogi gminie w celu wykonania projektu podjęła w maju. Uchwały rady gminy jednak dotąd nie było. Została podjęta dopiero w ubiegły piątek. Późną jesienią lub zimą układanie kostki brukowej może być niemożliwe. Powinniśmy się teraz modlić o dobrą pogodę - dodała radna.

Jak się okazało, wójt wystąpił o pozwolenie na budowę parkingu i chodnika przy cmentarzu w Sawinie, chociaż nie jest właścicielem nieruchomości i jest to zgodne z przepisami. Projektu też nie konsultował z władzami powiatu. Sam zdecydował, że chodnik będzie z kostki, nie z asfaltu, i powstanie po drugiej stronie muru cmentarza. Nie wiadomo, czy powiat zechce realizować taki projekt.

- To nie jest wina rady gminy! - skomentowała przewodnicząca Wołoszkiewicz.

Wójt przyznał, że sprawy nie dopilnował, a uchwała w sprawie przejęcia drogi powiatowej powinna być podjęta w czerwcu. Winą za opóźnienie i brak współpracy z powiatem obarczył też pracowników merytorycznych, a nawet projektanta. Radni natomiast posprzeczali się, kto powinien życzliwie wójtowi przypomnieć o przygotowaniu uchwały.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama