Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Wędkarz śmiertelnie porażony prądem

28-latek zawadził długim wędziskiem o linię średniego napięcia. Prąd poraził mężczyznę na oczach jego kilkuletniego dziecka. Mimo że wędkarze szybko podjęli reanimację, nie udało się go uratować.
Wędkarz śmiertelnie porażony prądem

Do mrożącej krew w żyłach tragedii doszło 13 września. Było niedzielne przedpołudnie, gdy na błonie w rejonie ul. Wielkiej w Tarnogórze przyjechał 28-letni mieszkaniec gminy Ruda-Huta w towarzystwie dziecka i starszego mężczyzny. Panowie chcieli łowić ryby w Wieprzu. W tym samym czasie odbywały się tam zawody wędkarskie organizowane przez koło PZW Krasnystaw.

- Do wypadku doszło poza terenem objętym zawodami, a ci mężczyźni nie brali w nich udziału. Najprawdopodobniej przyjechali łowić rekreacyjnie - mówi prezes koła wędkarskiego Andrzej Mrozek.

Udało się nam dotrzeć do osób, które wzywały pomoc i reanimowały 28-latka. Z ich relacji wynika, że mężczyzna dopiero przygotowywał się do łowienia ryb. W żargonie wędkarskim mówi się, że najpierw gruntował dno rzeki i szukał tzw. rynny, czyli odpowiedniego miejsca do połowu.

- Miał ze sobą bardzo profesjonalne wędzisko. Na oko o długości 10-13 metrów. Gdy szedł w moją stronę, w pewnym momencie usłyszałem spięcie podobne do odgłosu spawarki. Słychać było je przez kilka sekund. W tym samym momencie młody mężczyzna zaczął wzywać pomocy. Dziecko przeraźliwie zapłakało - opowiada jeden z wędkarzy.

Po porażeniu prądem mieszkaniec gminy Ruda-Huta przewrócił się, a potem usiadł na ziemi. Podobno na początku wydawało się, że nie potrzebuje pomocy. Miał być jedynie oszołomiony. Wędkarze biorący udział w zawodach wezwali jednak pogotowie ratunkowe.

- Po około 25 minutach przyjechała karetka. W tym czasie 28-latek zasłabł kilka razy. Kiedy przewrócił się na bok i zaczął tracić oddech, rozpoczęliśmy reanimację. Po pierwszych wdechach i uciskach klatki piersiowej zaczął ponownie oddychać. Trwało to jednak bardzo krótko. Gdy przyjechali ratownicy, na chwilę udało się im przywrócić akcję serca. Potem mężczyzna przestał oddychać - dodaje nasz rozmówca.

Okoliczności śmierci wyjaśniają krasnostawscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zamościu. Śledczy zlecili przeprowadzenie sekcji zwłok.

Doświadczeni wędkarze mówią, że nie ma możliwości porażenia prądem, jeśli ktoś przypadkiem trafi spławikiem w linię energetyczną. Żyłka nie przewodzi prądu. Jeśli doszło do nieszczęścia, to wyłącznie dlatego, że poszkodowany zahaczył  wędką o druty.

- Profesjonalne wędziska są wykonywane z kompozytów węglowych, które idealnie przewodzą prąd. Na każdym takim sprzęcie jest naklejka informująca, by unikać łowienia w pobliżu linii energetycznych i w czasie burzy. Trudno przypuszczać, żeby ktoś jechał z dzieckiem tyle kilometrów i w taki sposób chciał popełnić samobójstwo. To musiał być nieszczęśliwy wypadek. Około 10 lat temu w podobny sposób zginął mieszkaniec gminy Krasnystaw podczas łowienia ryb w Siennicy Różanej - komentuje jeden ze świadków wypadku w Tarnogórze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji DolnejTreść komentarza: Przecież Ceramiczna i Szpitalna były nie tak dawno robione!!!W Chełmie są też inne ulice ,na których czas się zatrzymał w latach 70 czy 80 XX wieku(np.Wołyńska ,Chomentowskiego ,Kilińskiego i wiele innych)Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:20Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: W końcu to ruszyłoData dodania komentarza: 25.04.2024, 13:41Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobków
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama