Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Zabierzcie te progi!

- To my piraci! - ironizują mieszkańcy Skryhiczyna. Chociaż większość z nich nie chciała progów na szosie, gmina je założyła. Przez to wieś się podzieliła i skłóciła. Jedni pomstują, inni się cieszą i dziękują za spowolnienie ruchu.
Zabierzcie te progi!

Na jednej z ulic gminnych w Skryhiczynie pojawiły się niedawno progi zwalniające i znaki ograniczenia prędkości do 20 kilometrów na godzinę. To na wniosek radnej Krystyny Jagodzińskiej, która co prawda tam nie mieszka, ale odwiedza bliską rodzinę i zajmuje się wnukami. Od początku było wiadomo, że szykuje się awantura.

To nam było niepotrzebne!

- Zrobiłem sondę wśród mieszkańców i powiadomiłem urząd gminy, że tych progów nikt nie chce. Wniosek o ich zamontowanie zgłaszały dosłownie trzy osoby - mówi radny Wiesław Struś. Nowe progi zamontowano niedaleko jego posesji, chociaż wcale ich nie chciał.

- Struś przekazał mi informację, że nikt nie chce progów, a na drugi dzień w gminie była delegacja mieszkańców, którzy jednak je chcieli. Postawiłam bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, bo dla mnie to najważniejsze - mówi wójt Krystyna Deniusz-Rosiak. Jej decyzję skrytykował na sesji w ubiegłym tygodniu radny Struś. Przyszli też mieszkańcy, którzy wyrazili swoje niezadowolenie. Głos zabrał też mieszkaniec Skryhiczyna, który podziękował, bo dotychczas wszyscy myśleli, że ta droga to autostrada i zbyt szybko kierowcy jeździli przez wieś. Spór jeszcze bardziej się zaognił.

W ubiegły czwartek większość mieszkańców wyszła na ulicę, by wyrazić swoje niezadowolenie. W piątek spotkali się z wójtem gminy i powtórzyli swoje argumenty.

- Niech pani redaktor spojrzy, kto tu mieszka. W większości to starsi ludzie. Ulica jest wąska, wieś spokojna. Nikt tu nie jeździ, poza nami. Czasem listonosz podjedzie, ktoś z rodziny nas odwiedzi. Nie ma tu sklepu. Droga nie jest przelotowa. Nigdy tutaj nikt nie dostał mandatu za nadmierną prędkość - argumentują mieszkańcy.  W czasie czwartkowego spotkania wiejską ulicą nie przejechał ani jeden samochód, jeśli nie liczyć auta dziennikarza. Większość kierowców ze wsi przyszła pieszo.

Niepełnosprawni odcięci od świata

Dlaczego progi zwalniające przeszkadzają?

- Nie mam prawa jazdy. Jestem osobą niepełnosprawną. Gdy chcę gdzieś dojechać, wsiadam na elektryczny, trójkołowy wózek. To taki pojazd, którym, gdy muszę, dojadę do sklepu, lekarza...- argumentuje jedna z mieszkanek. Swoje żale wylała też na sesji rady gminy, bo decyzja władz odcięła ją od świata. Nie przejedzie przez progi zwalniające, bo może o nie zaczepić łańcuchem.

Podobny problem ma dwoje starszych mieszkańców, którzy poruszali się na wózkach inwalidzkich.

- Taki wózek napędzany jest siłą mięśni. Szwagier wyjechał na ulicę, zobaczył ten próg i zawrócił. Dostał takiego ciśnienia, że mieliśmy wzywać karetkę - opowiada pan Jan.

Progi nie podobają się też rolnikom. - Wożę maliny do skupu. Po przejechaniu przez taki próg muszę owoce zbierać, bo się rozsypują. Jeździmy też ciężkimi maszynami. Na takiej przeszkodzie łatwo jest coś urwać i pogiąć w ciągniku - mówi mieszkaniec.

Jest wojna we wsi

Niektórzy kierowcy, unikając wjeżdżania na progi, zaczęli przejeżdżać poboczem. Wobec tego jeden z mieszkańców celowo przejechał maszyną, która zruszyła ziemię. Utrudnił w ten sposób korzystanie z pobocza kierowcom i użytkownikom wózków inwalidzkich. W odpowiedzi na to przeciwnikom progów przypomniało się, że widzieli dzieci bawiące się na szosie.

- Ulica to nie jest plac zabaw! Co można powiedzieć o matce, która z dziećmi siedzi na ulicy i rysuje kredą po asfalcie? To nie jest normalne - oburzają się mieszkańcy. - Teraz nam się mówi, że powinniśmy to zgłaszać, a nie zgłaszaliśmy. Zwalnialiśmy i czekaliśmy, aż z drogi zejdzie. Przecież wielu z nas kiedyś miało dzieci. Zamykaliśmy bramę, żeby nie wychodziły na ulicę - argumentują

W czasie sesji pojawiły się opinie, że progi zamontowane w Skryhiczynie są nielegalne.

- Zazwyczaj robi się organizację ruchu. Zbiera się komisja i analizuje, czy w tym miejscu można progi zamontować - podkreśla mieszkaniec wsi. - Ulica jest nieoświetlona. Pierwszą ofiarą tych progów był rowerzysta. Jechał po zmroku. Zapomniał, że one tam są, najechał, spadł z roweru i się potłukł - opowiadają mieszkańcy.

Podzielą progi na pół

- To nie jest prawda, że progi są nielegalne. Droga jest gminna. Nie jeździ nią żaden autobus. Miałam prawo podjąć decyzję o ich założeniu. Maszynom nic się nie stanie, jeśli będą jechały z prędkością do 20 kilometrów na godzinę - mówi wójt gminy Krystyna Deniusz-Rosiak. - Ten problem powstał z innego powodu. Wniosek o założenie progów złożyła radna wybrana z Dubienki, a nie Skryhiczyna. Jednak przecież radni reprezentują całą gminę - podkreśla wójt.

Wójt gminy zaangażowała się tak bardzo w sprawę progów, że pojechała do mieszkanki Skryhiczyna, by zobaczyć wózek, którym ona jeździ. Okazało się, że wózek został sprzedany, ale w planie jest zakup nowego.

- Chciałam zobaczyć rozstaw kół w tym pojeździe. Mamy plan przecięcia progów na pół i zamontowania ich w pewnej odległości od siebie, tak by ta pani mogła przejechać pomiędzy tymi dwiema połówkami. Poprosimy też mieszkańca, który zruszył pobocze, żeby doprowadził je do stanu poprzedniego - zapowiada wójt.

Do naszej redakcji dotarł również list z podziękowaniami dla władz gminy za zamontowane progi, bo nareszcie zrobiło się bezpiecznie...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
obserwator 17.09.2020 10:21
Mamy namacalny cud. Próg spełnił swoje zadanie, niepełnosprawny dojechał wózkiem do spowalniacza i raptownie wyzdrowiał.:)

Ireneusz 17.09.2020 08:36
Nie ma to jak wydać publiczne pieniądze na bzdurne pomysły radnej, czy gmina nie ma innych pilnych celów? Jeżeli radna tak się troszczy o bezpieczeństwo wnuków, to niech zrzeknie się funkcji radnego - wtedy będzie miała więcej czasu dla wnuków! ps: droga publiczna to nie plac zabaw!

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobkówAutor komentarza: loloTreść komentarza: zakaz wyprzedzania na przejściu to dla nich obce pojęcie tak samo jak poprawne używanie kierunkowskazówData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:13Źródło komentarza: Chełm. On nie ustąpił, ona jechała za blisko. Posypały się mandatyAutor komentarza: anonimTreść komentarza: tak to jest jak młodzi nieopowiedzialni ludzie , wsiadają do maszyny której mocy i potencjału nie potrafią zrozumiećData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:04Źródło komentarza: Krasnystaw. Zderzenie dwóch aut na Rejowieckiej. Kierowca mazdy wymusił pierwszeństwo
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama