Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Afera w podziemiach kredowych

Czy dwoje pracowników Podziemi Kredowych zdefraudowało firmowe pieniądze? Wiadomo na pewno, że policja prowadzi w tej sprawie postępowanie. Śledczy nie ujawnią szczegółów, ale podobno może chodzić o sprzedaż poza kasą biletów wstępu do kopalni.
Afera w podziemiach kredowych

Jak ustaliliśmy, w miejscu pracy zatrzymane zostały dwie osoby; 45-letnia kobieta i 42-letni mężczyzna. Usłyszały zarzuty oszustwa, czyli niekorzystnego rozporządzenia mieniem w celu osiągnięcia korzyści finansowej, za co grozi od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności. 

Pracownicy nabrali wody w usta, urzędnicy też nie chcą powiedzieć zbyt wiele. O zaistniałej sytuacji nie chce rozmawiać z mediami także Jan Konojacki, pełniący obowiązki dyrektora MOSiR, pod który podlegają również podziemia.

- Niestety, nie mogę nic mówić na ten temat. Sprawa jest w toku - stwierdza Konojacki.

Nie mniej enigmatycznie komentuje ją też Damian Zieliński z gabinetu prezydenta miasta.

- Urząd Miasta Chełm w ramach nadzoru nad pracą jednostki MOSiR podjął czynności związane z dokonywaniem różnego rodzaju działań odnoszących się do prawidłowości pracy, zarówno w sferze organizacyjnej, jak i finansowej. W wyniku czego należy stwierdzić, że nieprawidłowości występujące w pracy Podziemi Kredowych muszą być poddane szczegółowej kontroli zewnętrznej z pomocą służb dochodzeniowych - tłumaczy.

W związku z wykrytymi nieprawidłowościami finansowymi urząd miasta zawiadomił prokuraturę o prawdopodobnej defraudacji środków finansowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama