Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama

Protest i rezygnacja sołtysa

14 sierpnia mieszkańcy Białki wybrali nowego sołtysa. Marian Kiszczak zastąpił Marka Wójtowicza, który zrezygnował z funkcji w ramach protestu. Czarę goryczy przelał brak działań ze strony władz i urzędu gminy w sprawie ujednolicenia nazewnictwa trzech części wsi oraz numeracji domów na terenie sołectwa.
Protest i rezygnacja sołtysa

- W zebraniu wiejskim udział wzięło 16 mieszkańców. Marian Kiszczak był jedynym kandydatem, który został wybrany większością głosów. Nowy sołtys Białki pełnił już tę funkcję w przeszłości. Teraz będzie ją sprawował do końca bieżącej kadencji - mówi sekretarz gminy Krzysztof Gałan.

 Podczas zebrania Marek Wójtowicz złożył sprawozdanie z dotychczasowej działalności. Nie powiedział wprost, dlaczego postanowił zrezygnować z funkcji sołtysa. Z jego słów można było wywnioskować, że współpraca z urzędem gminy nie była taka, jakiej oczekiwał.

Przed rezygnacją próbował przeforsować działania zmierzające do definitywnego zakończenia prac związanych z uporządkowaniem nazewnictwa i numeracji domów znajdujących się na terenie Białki. Sołectwo dzieli się bowiem na trzy obszary: Białkę wieś (rejon przy drodze wojewódzkiej nr 842), Białkę PSO (rejon spółdzielni mieszkaniowej i stadniny koni) i Białkę POHZ (skrót po dawnym państwowym ośrodku hodowli zarodowej i rejon przy drodze gminnej w pobliżu sklepu i kaplicy). Napisał nawet petycję do urzędu gminy w tej sprawie, którą poparło ponad 100 mieszkańców.

W piśmie argumentował, że sama wójt Edyta Gajowiak-Powroźnik przyznawała mu rację w rozmowach i na spotkaniach z mieszkańcami, że ten istniejący chaos powinien być jak najszybciej rozwiązany. Trzy odrębne nazwy wsi i numeracje stwarzają bowiem problemy służbom medycznym, straży pożarnej, kurierom, policji i przyjezdnym. Zebrał nawet w tej sprawie ponad 100 podpisów od mieszkańców.

Przypomniał, że "procedura nadawania numerów porządkowych nieruchomości jest czynnością materialno-techniczną i należy do zadań gminy". Tak wynika bowiem z art. 47a i art. 47b prawa geodezyjnego i kartograficznego. Szybkie zakończenie prac w tym zakresie pozwoliłoby na normalizację życia w sołectwie.

"Petycja w sprawie zmiany numeracji porządkowej nieruchomości w Białce została rozpatrzona negatywnie, z uwagi na zdecydowany sprzeciw mieszkańców sołectwa Białka wyrażony na piśmie 6 grudnia oraz podczas zebrania 15 lutego br." - czytamy w odpowiedzi na pismo zamieszczone w biuletynie informacji publicznej Urzędu Gminy Krasnystaw.

Marek Wójtowicz postanowił zrezygnować z funkcji najwyraźniej po tym zebraniu. Wójt wydała zarządzenie o wyborach uzupełniających 10 marca br. Jednakże z powodu wprowadzenia stanu epidemii oraz przeciągającego się okresu luzowania obostrzeń sanitarnych, nowego sołtysa Białki wybrano dopiero w połowie bieżącego miesiąca. Sam zainteresowany wypełniał obowiązki do czasu wyłonienia jego następcy.

- Negatywne rozpatrzenie petycji było poniekąd powodem mojej rezygnacji, ale wpłynęło na nią również kilka innych czynników. Jeśli o tym zdecydowanym proteście mieszkańców mowa, to wyraziło go 80 osób. Na zebraniu były natomiast jedynie pojedyncze głosy przeciwne zmianie numeracji, która zresztą nie jest ciągła i logiczna. Ubolewam, że w demokratycznym kraju głos większości mieszkańców nie został wzięty pod uwagę. Uważam, że zbyt łatwo zrezygnowano z podjęcia dalszych działań, do których gminę obliguje prawo - komentuje Marek Wójtowicz.

Były sołtys był aktywny w wielu dziedzinach. Na sesjach rady gminy zabierał głos w ważnych sprawach, często w bezkompromisowy sposób.  Między innymi półtora roku temu pytał, czy ludzie mają wystawić pomnik" braku urzędniczej empatii dla potrzeb mieszkańców". Chodziło wówczas o zwłokę i zaniedbania władz w sprawie budowy chodnika przy drodze wojewódzkiej w Białce.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama