Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Matura w cieniu tragedii i pandemii

Tak źle nigdy jeszcze nie było. To był maturalny pogrom. O ile maturzystów z Siedliszcza można usprawiedliwić, to fatalny wynik matur w liceum w Dubience trudno wyjaśnić. Tam większość uczniów zmarnowała ostatnie trzy lata.
Matura w cieniu tragedii i pandemii

Autor: Fot. www.siedliszcze.lublin.pl

- Wyniki powiedziałbym są średnie. Pamiętamy jednak, że w trakcie matur zdarzył się wypadek. Jeden uczeń zginął, drugi leżał w szpitalu. Dziewczyny przyszły na egzamin prosto z pogrzebu. Siadły w ławkach i płakały – opowiada dyrektor LO w Siedliszczu Wiesław Prażnowski.

Do matury przystąpiło 24 uczniów. Czterech z nich nie zdało matury z dwóch przedmiotów. Do statystyk trzeba było włączyć także ucznia, który tragicznie zginął w wypadku i jego kolegę, który w czasie kolejnych egzaminów leżał w szpitalu. Tegoroczna średnia w tym roku nie ma żadnego odniesienia do włożonego wkładu pracy nauczycieli i uczniów. Pięć osób może jeszcze przystąpić do poprawek – trzy z języka polskiego i dwie – z języka angielskiego.

Nie ma czym się chwalić liceum w Dubience, gdzie maturę zdało zaledwie 20 proc. uczniów. Wynik jest tak słaby, że nikt pod nieobecność dyrektorki szkoły nie miał odwagi go upublicznić. Musieliśmy prosić o pomoc organ prowadzący, czyli chełmskie starostwo. Jak się okazuje, na 20 osób, które podeszły do matury, pozytywnie zaliczyło ją zaledwie 4 uczniów. Pięć osób może podejść do poprawek. Pozostali będą mieli szansę za rok.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama