Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Bank Spółdzielczy

Wójt dostał czerwoną kartkę

Dariusz Ćwir na początku kadencji miał 14 radnych za sobą, zostało mu pięciu. Ośmioro radnych ma już dosyć jego rządów. Zagłosowali za nieudzieleniem mu wotum zaufania i absolutorium. Wotum nie zapadło po raz drugi. Czy będzie referendum w sprawie odwołania wójta?
Wójt dostał czerwoną kartkę
Czy mieszkańcy Sawina będą głosowali w referendum w sprawie odwołania wójta? (Fot. archiwum)

Sesja absolutoryjna odbyła się w gminie w ubiegły czwartek. Od początku było wiadomo, że będzie się na niej działo. Przewodniczący komisji rewizyjnej Wojciech Adamowicz już wcześniej zapowiadał, że zawnioskuje o nieudzielenie wójtowi wotum zaufania. Jak obiecał, tak też zrobił. Był też przeciwny absolutorium. Obrady trwały niemal 5,5 godziny.

Nie mają już zaufania

W ognień pytań radni wzięli wójta przy okazji rozpatrywania raportu o stanie gminy. Do debaty nie zgłosił się nikt z mieszkańców. I tak było sporo tematów do omówienia. Dyskusję otworzył radny Łukasz Traczyński. Pytał, czemu w raporcie brakuje wszystkich zarządzeń wójta i nie są one udostępnione w biuletynie informacji publicznej. Nie podobało mu się również to, że gmina w 2019 roku nie pozyskiwała środków unijnych, rezygnując z zakupu samochodu strażackiego, termomodernizacji szkół i budowy sieci wodociągowej w Sawinie. W raporcie zabrakło mu też informacji o sprawach administracyjnych, takich jak; czas oczekiwania na wydanie decyzji. Traczyńskiego poparła Halina Wołoszkiewicz, wskazując, że w raporcie nie ma wszystkich zarządzeń, ale za to ujęto w nim niepotrzebnie informacje z lat poprzednich. Nie dała się przekonać, że braki i niedociągnięcia w dokumencie są winą pracowników merytorycznych.

- Pan wójt ten raport podpisuje! - stwierdziła przewodnicząca Iwona Wołoszkiewicz.

Krytyka wójta bardzo się nie spodobała radnemu Tadeuszowi Starzyńcowi. - Z przedstawionego raportu wynika, że gmina wykonywała zadania własne, działały szkoły i inne instytucje, gmina spłacała kredyty i roszczenia wobec firmy Haller - bronił wójta.

I kto tu rządzi!

Wyjaśniła się też w końcu sprawa urlopów wójta. Wiadomo, czemu wcześniej dopytywano o to, kto mu podpisuje wnioski i czemu nie robi tego przewodnicząca rady. Jak się okazuje, nie jest to kompetencja przewodniczącej. Jednak radni chcą wiedzieć, kiedy wójt korzysta z wolnego, bo wystąpił o wypłatę ekwiwalentu za niewykorzystane dni urlopu. 

- Rada jest na pierwszym miejscu, a pan wójt jest drugi - podkreślił Adamowicz. 

Dyskusję oglądało w internecie około 50 osób. Wszyscy czekali na finał. Wotum zaufania nie zostało udzielone. Za wójtem zagłosowało jedynie pięcioro radnych: Maria Kubiak-Skórzewska, Tadeusz Starzyniec, Bogusława GłąbAndrzej Kędzierawski i Dorota Żuk. Od głosu wstrzymała się Teresa Chlebio. Przeciw udzieleniu wotum było ośmioro radnych: Iwona Wołoszkiewicz, Małgorzata FedorowiczZbigniew Kloc, Wojciech Adamowicz, Zbigniew KrzanowskiRyszard Skimina, Łukasz Traczyński i Halina Wołoszkiewicz. Nieobecny był Piotr Hawryluk. Tak samo wypadło głosowanie za absolutorium.

Nieudolny i niegospodarny

Komisja rewizyjna zarzuciła wójtowi nieudolność w pozyskiwania środków unijnych. Dotyczyło to między innymi projektu termomodernizacji czterech gminnych szkół. Gmina mogła dostać na ten cel ponad 2 mln zł ze środków RPO, ale nie wykorzystała tej dotacji. W budżecie gminy na 2019 rok nie ujęto tej inwestycji. Umowę z województwem lubelskim rozwiązano na prośbę wójta 17 września 2019 roku, a koszty projektu zostały poniesione.

Sprawę objaśniła obszernie skarbik gminy. Projekt budżetu na 2019 rok nie został zaakceptowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Trzeba było ograniczać inwestycje. Radni na to się zgodzili, a nawet niektórzy podpisali się pod notatką służbową w tej sprawie. Nie była to więc wyłączna wina wójta.

- Ta notatka była sporządzona w banku, po to żebyśmy dostali na koniec 2018 roku kredyt i mogli zamknąć budżet. Prawie na kolanach musieliśmy o to prosić - przypominał radny Adamowicz. - Nie mieliście pieniędzy w budżecie, a ulicę Kościelną robiliście! - przekonywał.

Komisja rewizyjna zarzuciła wójtowi niegospodarność i nieudolność przy rozliczaniu dotacji na utworzenie Dziennego Domu Seniora. Gmina musiała zwrócić ponad 32 tys. zł dotacji. Radnych z wójtem poróżnił też sposób wydawania pieniędzy w ramach profilaktyki antyalkoholowej, odbyło się to z pominięciem gminnej komisji. Dyskusję wywołało utworzenie drugiej grupy dla trzylatków w przedszkolu samorządowym  - bez konsultacji z radą. Wójtowi wypomniano też brak strategii rozwoju gminy.

Co ciekawe, Regionalna Izba Obrachunkowa, zarówno w sprawie wotum zaufania, jak i absolutorium uznała stanowisko komisji rewizyjnej. Tuż po sesji wójt, w kuluarach, zapowiedział odwołanie się od uchwał rady gminy. Ma nadzieję, że wojewoda je unieważni.

- Musimy poczekać na decyzję wojewody. Zobaczymy, co zrobi. Radni chcieli okazać swoje niezadowolenie z rządów. Czy będą mieli na tyle odwagi, żeby ogłosić referendum? Nie wiem - komentuje Adamowicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklamasłowianka baner
Reklama
Reklama
Reklama